Koło. Wyciekły dane pacjentów szpitala? Śledczy badają sprawę
Wyciek danych pacjentów szpitala w Kole, czy włamanie do systemu informatycznego placówki? Sprawę wyjaśnia prokuratura.
Wyciek danych pacjentów szpitala w Kole, czy włamanie do systemu informatycznego placówki? Sprawę wyjaśnia prokuratura.
O sprawie poinformował portal „Zaufana Trzecia Strona”. Do jego administratorów zwrócił się jeden z czytelników, który poprosił o interwencję dotyczącą zabezpieczenia danych w kolskiej lecznicy.
- Kiedy tam zajrzeliśmy, przestraszyliśmy się. Ktoś uznał, że udostępnienie w internecie serwera plików dużego zakładu opieki zdrowotnej jest dobrym pomysłem – czytamy na stronie portalu.
W plikach znajdować się miały dane osobowe i medyczne ponad 50 tysięcy pacjentów zarejestrowanych w latach 2003 – 07 w kolskim szpitalu. Poza imieniem i nazwiskiem oraz adresem zamieszkania były to: numer PESEL, numer ubezpieczenia, czy grupa krwi. Wśród niezabezpieczonych danych znaleźć się również miały wyniki badań dzieci pod kątem chorób zakaźnych z lat 2014-2017 oraz lista danych osobowych oraz numery rachunków bankowych ponad 600 osób, najprawdopodobniej pracowników lecznicy. Dyrektor placówki tej wersji zaprzecza.
- Tak, żeby każdy mógł sobie wejść do systemu to czegoś takiego nie było. Nastąpiło wtargnięcie do systemu informatycznego szpitala. Mogło to być włamanie, czy wejście przez wirus. Jeszcze tego nie wiemy – mówi Cezary Chmielecki, dyrektor Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Kole.
Dariusz Kwiatkowski, prokurator rejonowy w Kole przyznaje, że śledczy wyjaśniają sprawę.
- Ustalamy, czy było to hakowanie, czy zwykły wyciek danych. Powołany jest biegły z zakresu informatyki i on już działa – mówi prokurator Kwiatkowski.
Dyrektor szpitala zawiesił już w obowiązkach służbowych dwóch informatyków. Zapewnia, że dane wszystkich pacjentów lecznicy są bezpieczne.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.