Urzędniczki podejrzewane o korupcję. Jest decyzja prezydenta!

Prezydent Konina podjął decyzję w sprawie urzędniczek podejrzewanych o przyjęcie korzyści majątkowej. Jedna z kobiet została zawieszona w możliwości podejmowania decyzji. Drugą czeka to samo, kiedy wróci ze zwolnienia chorobowego. Nadzór nad wydziałem przejmuje wiceprezydent Sławomir Lorek.

Kilka dni temu wyszło na jaw, że kierownik wydziału promocji i współpracy z zagranicą oraz jej zastępczyni zostały przesłuchane przez prokuraturę w Rypinie, woj. kujawsko-pomorskie. Kobiety w wieku 39 i 47 lat w zamian za prezenty na ponad 14 tys. zł (garnki, laptop, rower, ekspres do kawy) miały pomóc 38-letniemu przedsiębiorcy wygrać opiewający na blisko 100 tys. zł przetarg w konińskim urzędzie.

Prezydent Józef Nowicki do sprawy odniósł się w trakcie sesji Rady Miasta. Opowiedział, że obie urzędniczki oświadczyły, że nie popełniły zarzucanych im czynów, nie przyznają się do nich i nie poczuwają do odpowiedzialności.

- Ta rozmowa miała dać mi odpowiedź na pytanie, czy obie panie w świetle tych wydarzeń mogą dalej pełnić funkcje w wydziale promocji i współpracy z zagranicą. W związku z tym, że otrzymałem faksem stanowisko prokuratury, postanowiłem aby zastępca kierownika przyjęła do wiadomości, że do odwołania pozbawiam ją wszelkich możliwości podejmowania jakichkolwiek decyzji jako zastępcy kierownika wydziału. Ta decyzja została przekazania na piśmie – mówi Józef Nowicki. - Po rozmowie z moim zastępcą Sławomirem Lorkiem podjąłem decyzję, że w związku z długotrwałym zwolnieniem chorobowym pani kierownik, prezydent Lorek będzie nadzorował pracę wydziału – dodaje.

Po powrocie kierownika wydziału ze zwolnienia, prezydent Nowicki zamierza również podjąć decyzję o zawieszeniu jej w możliwościach podejmowania decyzji, aż do ostatecznego wyjaśnienia sprawy.

 - Powołałem również trzyosobową komisję, która zajmie się przeprowadzeniem spisu wszystkich spraw jakie aktualnie prowadzi wydział promocji. Jednocześnie w związku z podjętymi czynnościami będę prosił komisję rewizyjną, żeby podjęła ona czynności w wydziale – mówi prezydent. - Będziemy pracować nad tym, aby inaczej w urzędzie ulokować sprawy promocji i współpracy z zagranicą, zwłaszcza że mamy wydział obsługi inwestora. Gdy będą wypracowane zamierzenia rozwiązań zapoznamy z nimi wysoką radę – dodaje.

Prezydent podkreślił też, że wcześniej nie miał żadnych zastrzeżeń do pracy obu urzędniczek.

- Domniemywam niewinność osób, ale mam świadomość, że ostatecznie postępowanie i orzeczenie sądu o tym zdecyduje. Obie panie do tej pory ze swoich obowiązków wywiązywały się w sposób bardzo pozytywny, bo przynajmniej cztery kluczowe imprezy współorganizowane przez wydział miały wysoką rangę i było zaangażowanie całego wydziału. Pozostaje w takiej nadziei, że sprawa będzie miała korzystne rozstrzygnięcie dla obu pań – stwierdził Józef Nowicki.