Interweniowali w sprawie mandatu. Policjanci staną przed sądem
Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko czterem osobom, w tym trzem konińskim policjantom. Mundurowi odpowiedzą za przekroczenie uprawnień.
Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko czterem osobom, w tym trzem konińskim policjantom. Mundurowi odpowiedzą za przekroczenie uprawnień.
Wszystko wydarzyło się w czerwcu ubiegłego roku w Koninie. 21-letni Marcin B. został zatrzymany przez policjantów, bo nie zatrzymał się przed sygnalizacją świetlną, tak zwaną zieloną strzałką. Funkcjonariusz postanowił ukarać kierowcę mandatem w wysokości 200 zł i 4 punktami karnymi. Wtedy młody kierowca zadzwonił do znajomego policjanta i poprosił o interwencję. Sławomir W., emerytowany policjant wykonał telefon do kierownika wydziału ruchu drogowego i nakłonił go, żeby nie karać mandatem zatrzymanego 21-latka. Ten prośbę spełnił i po jego telefonie, kontrolujący odstąpili od ukarania kierowcy. Sprawa jednak wyszła na jaw i wszystko wskazuje na to, że znajdzie swój finał w sądzie.
- Prokuratura Rejonowa w Słupcy skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko czterem mężczyznom, w tym trzem policjantom. Odpowiedzą oni za przekroczenie uprawnień i nakłanianie do zaniechania czynności służbowych – mówi Marek Kasprzak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koninie.
Mundurowym i Marcinowi B. grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.