Słupca. Dziecko zatrzaśnięte w samochodzie. Klucz został w środku
Słupca. Dziecko zatrzaśnięte w samochodzie. Zgłosiła to matka, która zostawiła kluczyki w samochodzie.
Słupca. Dziecko zatrzaśnięte w samochodzie. Zgłosiła to matka, która zostawiła kluczyki w samochodzie.
- Do dyżurnego wpłynęło zgłoszenie od matki małego dziecka, które znajduje się w zatrzaśniętym samochodzie
- potwierdzają słupeccy strażacy.
- Zgłaszająca zostawiła w środku kluczyki, które jednak nie znajdowały się w stacyjce, ale spowodowało to samoczynne zamknięcie samochodu. Matka obawiała się o dziecko, które miało zaledwie miesiąc. Na miejsce został niezwłocznie wysłany zastęp z JRG w Słupcy. Po dojeździe okazało się, że dziecko znajdujące się w środku jest bardzo spokojne. Nie było żadnych oznak, które świadczyłyby o konieczności bezzwłocznego wybijania szyby w samochodzie. Na miejsce jechała już osoba z zapasowym kluczykiem do auta. Strażacy okryli szybę kocem, aby ochronić przed słońcem.
Po błyskwawicznym dowiezieniu dodatkowego kluczyka, udało się otworzyć i dostać się do dziecka. Co najważniejsze, dziecko przebywało cały czas pod czujną kontrolą matki oraz strażaków.