Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Popkowski, a następnie Korytkowski. Kandydaci odpowiedzą na wasze pytania

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościPijany koninianin wspiera walkę prezydenta z... alkoholizmem

Pijany koninianin wspiera walkę prezydenta z... alkoholizmem

KONIN JEST NASZ

Dodano:
Pijany koninianin wspiera walkę prezydenta z... alkoholizmem

Sądząc po liczbie sklepów, sprzedających w Koninie alkohol, można odnieść wrażenie, że koncesję na jego sprzedaż otrzymuje każdy, kto się o nią zwróci. 

Sądząc po liczbie sklepów, sprzedających w Koninie alkohol, można odnieść wrażenie, że koncesję na jego sprzedaż otrzymuje każdy, kto się o nią zwróci.

Tym sposobem spragnieni mocnych wrażeń zawsze mają blisko i piwo czy setkę czegoś mocniejszego mogą kupić razem z bułkami na śniadanie. Oblegając przy okazji, razem z kolegami od kieliszka, wejścia do wszystkich niemal osiedlowych sklepów z artykułami spożywczymi. Wprawdzie część klientów skarży się obsłudze na nieprzyjemne otoczenie sklepu, ale obsługa rozkłada najczęściej ręce, bo sprzedaż alkoholu to dla wielu małych placówek handlowych podstawa utrzymania. I zyski dla właściciela.

Oprócz mniejszych i większych grupek stałych konsumentów procentowych napojów, mankamentem wszechobecnego w konińskich sklepach spożywczych wyszynku alkoholu są walające się w ich pobliżu dziesiątki i setki butelek i buteleczek. Szczególnie tych o mniejszej pojemności, poręcznych do ukrycia przed oczami stróżów prawa, gdyby się akurat napatoczyli.

Dlaczego władze Konina tak ochoczo rozdają koncesje na sprzedaż alkoholu? Wprawdzie za ich wydanie planują pozyskać w tym roku do miejskiego budżetu aż 1,72 mln zł, ale cała ta suma musi iść – jak wymaga tego ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi – na zwalczanie skutków jego nadużywania. Gdzie tu w takim razie logika? Odpowiedzi należy szukać w budżecie Konina. Z 1,72 mln zł (tak, tak, to aż jeden milion siedemset dwadzieścia tysięcy złotych), jakie wpłyną do miejskiej kasy od sprzedawców napojów alkoholowych, zdecydowana większość (1.618.500 zł) idzie na realizację Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Milion z kawałkiem dostaną zajmujące się tym stowarzyszenia, a aż 409 tys. zł - Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie na „wydatki bieżące związane z realizacją programu”.

strona 1 z 2
strona 1/2
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole