Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Popkowski, a następnie Korytkowski. Kandydaci odpowiedzą na wasze pytania

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plSportFizjoterapeuta ze Starego Miasta dba o formę biało-czerwonych

Fizjoterapeuta ze Starego Miasta dba o formę biało-czerwonych

Dodano: , Żródło: LM.pl
Fizjoterapeuta ze Starego Miasta dba o formę biało-czerwonych

Współpracował już z kadrą narodową piłkarek, dzięki niemu medale zdobywają szabliści i szablistki, pomagał polskim lekkoatletkom. Michał Roszak ze Starego Miasta od kilku lat pracuje jako fizjoterapeuta różnych reprezentacji Polski.

Przygoda Michała Roszaka z polskimi reprezentacjami rozpoczęła się jeszcze podczas studiów. Podczas nauki w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Koninie, a następnie w Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu, współpracował epizodycznie z kadrą narodową w zapasach w stylu klasycznym oraz reprezentacją szablistek. Jeszcze w trakcie studiów magisterskich Michał Roszak został członkiem sztabu reprezentacji Polski w piłce nożnej kobiet, z którą współpracował przez półtora roku.

W styczniu 2016 roku fizjoterapeuta ze Starego Miasta rozpoczął współpracę z Polskim Związkiem Szermierczym. Najpierw pracował jako członek sztabu szablistów, a od tego roku współpracuje już kadrą olimpijską kobiet. Tylko w tym roku Michał Roszak wziął udział w trzech międzynarodowych imprezach szermierczych – mistrzostwach Europy, mistrzostwach świata i XXIX Letniej Uniwersjadzie w Tajpej. – Na mistrzostwa Europy i świata zostało wytypowanych dwóch fizjoterapeutów z Polskiego Związku Szermierczego, zaś na Uniwersjadę tylko jeden i ten zaszczyt przypadł właśnie mnie – tłumaczy Michał Roszak.

Jak mówi, praca podczas tego typu imprez jest niezwykle intensywna. – Fizjoterapeuta jest osobą najwcześniej wstającą i najpóźniej kładącą się spać na takich imprezach. Dba o zdrowie zawodników, aby byli jak najlepiej przygotowani do startu. Jego zadaniem jest przyspieszenie procesu regeneracji po zawodach – opisuje swoje obowiązki Michał Roszak. Pracy jest sporo i bardzo często zawodnicy i fizjoterapeuci mają mało czasu, by przygotować się do kolejnej imprezy.

W połowie czerwca Michał Roszak przebywał razem z kadrą narodową szablistek w Gruzji na mistrzostwach Europy. Następnie reprezentację czekało dziesięciodniowe zgrupowanie w Centralnym Ośrodku Sportu w Cetniewie i kolejne zgrupowanie w Ośrodku Przygotowań Olimpijskich w Spale. A już w lipcu kadra narodowa wyjechała na mistrzostwa świata do Lipska. Wolne dni sztab reprezentacji mógł policzyć na palcach jednej ręki. – Nie obyło się bez urazów, ale na szczęście udało mi się z nimi poradzić i dziewczyny mogły pracować na pełnych obrotach – opowiada Michał Roszak.

Podczas lipcowych mistrzostw świata fizjoterapeuta ze Starego Miasta również miał ręce pełne roboty. – Dwie zawodniczki zmagały się z kontuzjami i podczas każdej przerwy między meczami pracowałem z nimi, aby były jak najlepiej przygotowane do kolejnych ważnych walk – relacjonuje Michał Roszak. Ostatecznie polska kadra wywalczyła w Lipsku dwa medale.

Wkład pracy fizjoterapeuty w zdobycze medalowe doceniają sami zawodnicy. Dzięki staraniom Michała Roszaka po brązowy medal na Uniwersjadzie sięgnął m.in. Filip Broniszewski. – Nasz szpadzista od dłuższego czasu zmagał się z bólem dolnego odcinka kręgosłupa i niestety kontuzja odnowiła się po walkach grupowych, więc trzeba było szybko działać. Udało się doprowadzić plecy do takiego stanu, aby Filip mógł skoncentrować się tylko na walkach o medal i zapomnieć o bólu – opowiada Michał Roszak.

Udział w międzynarodowych imprezach to jednak nie tylko praca, ale również wspaniałe wspomnienia. – Ponad 40 tysięcy ludzi na trybunach, około dziesięć tysięcy uczestników na niecce stadionu, występy azjatyckich gwiazd na scenie, wspaniałe zapalenie znicza. To naprawdę robiło ogromne wrażenie – wspomina uroczyste otwarcie Letniej Uniwersjady fizjoterapeuta ze Starego Miasta.

O klasie Michała Roszaka świadczy również fakt, że z jego pomocy korzystają również sportowcy z innych reprezentacji. W Tajpej fizjoterapeuta pomagał np. polskim lekkoatletkom – Joannie Linkiewicz i Oli Gaworskiej. – Mimo obecności na miejscu swoich fizjoterapeutów, wraz z trenerami poprosiły mnie o współpracę na miejscu na Tajwanie – tłumaczy Michał Roszak. Ostatecznie Joanna Linkiewicz wywalczyła srebrny medal w biegu na 400 m przez płotki, a Ola Gaworska zdobyła natomiast złoto w sztafecie 4x400 m.

– Jest to dla mnie bardzo udany rok – podsumowuje ostatnie miesiące Michał Roszak. – Praca ze sportowcami to moja pasja. To coś, co po prostu kocham i sprawia mi to ogromną satysfakcję. Myślę, że dla mnie, jak i dla większości zawodników, był to bardzo udany czas okraszony medalami oraz indywidualnymi małymi sukcesami. Ja też miałem kilka fizjoterapeutycznych małych sukcesów, które pozwoliły zdobyć medale na takich ważnych imprezach.

Fizjoterapeuta ze Starego Miasta dba o formę biało-czerwonych
Fizjoterapeuta ze Starego Miasta dba o formę biało-czerwonych
1504869958-smw9ft-image1_5_.jpg
1504869959-64547k-image2_3_.jpg
1504869960-r5elwd-image2_4_.jpg
1504869961-0hhde8-image3.jpg
1504869962-vafb2r-image3_2_.jpg
1504869962-5tl3dp-image2_1_.jpg
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole