Konin. W SP12 uczą ratować życie. Bili rekord w resuscytacji

Zbierali nakrętki, sprzedawali książki, a wszystko po to, by kupić defibrylator. Szkoła Podstawowa nr 12 w Koninie to jedyna tego typu placówka w Wielkopolsce, gdzie sprzęt ratujący życie został zakupiony ze środków własnych. Dziś w SP12 około 250 uczniów biło rekord WOŚP w jednoczesnej resuscytacji krążeniowo-oddechowej.

Przez blisko 5 lat społeczność podstawówki z konińskiego Zatorza zbierała pieniądze na zakup defibrylatora.

- Potrzeba było blisko 5 tys. zł. Dzieci przynosiły nakrętki, a w szkole i na festynie rodzinnym zorganizowaliśmy kiermasz książek pod hasłem „Książka na wagę życia. Na koniec roku mieliśmy potrzebną kwotę – mówi Hanna Maciejewska, opiekun samorządu uczniowskiego.

Defibrylator na szkolnym holu wisi od 19 września. Firma, od której SP12 kupiła urządzenie zasponsorowała jeszcze apteczki pierwszej pomocy, które zawisły w widocznych miejscach na każdym piętrze placówki.

- Wszystko co podnosi poziom bezpieczeństwa spotyka się z moją aprobatą. Wszyscy ćwiczyliśmy korzystanie z defibrylatora, wszyscy chcemy być przygotowani, choć wolelibyśmy, żeby nie musiał on być wykorzystany – mówi Mariola Nowicka, dyrektor SP12 w Koninie.

Póki co z obsługi defibrylatora przeszkoleni zostali nauczyciele, ale uczyć będą się tego również uczniowie.

- Dbamy o to, żeby była świadomość bezpieczeństwa i udzielania pierwszej pomocy. Dzieci się nie boją tak jak dorośli, robią to intuicyjnie. Uczymy ratować, żeby nas potem ratowali – mówi Hanna Maciejewska.

Dzisiaj uczniowie z defibrylatora nie korzystali, ale uczyli się stosowania resuscytacji krążeniowo-oddechowej na fantomach, które do szkoły dostarczyli strażacy OSP Chorzeń. W całej Polsce, również w Koninie punktualnie o godz. 12:00 ruszyła akcja bicia rekordu w jednoczesnym udzielaniu pierwszej pomocy, zainicjowana przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Poza dziećmi z SP12, ucisków na klatkę piersiową i wdechów uczył się wiceprezydent Sławomir Lorek. 

Szkoła Podstawowa nr 12 zamierza się ubiegać o certyfikat bezpieczeństwa. Placówka przygotowuje się też do stworzenia grupy ratowniczej.