Konin. Co miesiąc będą spotykać się na różańcu pod krzyżem
Kilkanaście osób modliło się dziś pod betonowym krzyżem na konińskim Zatorzu. Różaniec w intencji ojczyzny odbywać się będzie tam co miesiąc.
Krzyż, który stanął z okazji 1050. rocznicy chrztu Polski jest najlepszym miejscem upamiętnienia 100-lecia odzyskania niepodległości. Z takiego założenia wyszedł radny Krystian Majewski, pomysłodawca comiesięcznego, wspólnego różańca.
- Każdego 11-tego będziemy się tu spotykać i modlić w intencji ojczyzny, naszego miasta i nawrócenia Europy. Wierzymy, że wartości chrześcijańskie są jedynym wyjściem do tego świata, bardzo zagubionego, konsumpcyjnego i ogarniętego w wojnę – mówi Krystian Majewski.
W pierwszym różańcu wzięło udział zaledwie kilkanaście osób.
- Jest nas 12, jeśli dobrze policzyłem, a apostołów też było 12. Z apostołów wyrósł kościół katolicki, który liczy teraz kilkaset milionów. Tu raczej tyle osób nie będzie, ale liczę, że 11 listopada zakończy się to piękną manifestacją patriotyczno-religijną – podkreśla Majewski.
Kolejne spotkanie pod krzyżem za miesiąc, czyli 11 lutego o godz. 18:00.