Związkowcy z ZE PAK chcą rozliczenia umowy prywatyzacyjnej
Związkowcy z konińskiej elektrowni napisali do ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego. Domagają się spotkania i wyegzekwowania kar wynikających z umowy prywatyzacyjnej.
ZE PAK został sprzedany Elektrimowi w 1999 roku. Jak podkreślają związkowcy, jednym z głównych powodów sprzedaży akcji firmie Zygmunta Solorza – Żaka było odtworzenie mocy wytwórczych ZE PAK S.A.
- W art. 4 zapisano „Kupujący zobowiązuje się, że zostaną dokonane w spółce inwestycje mające na celu odtworzenie, modernizację i utrzymanie sprawności mocy w Spółce w łącznej wysokości 2212 MW brutto (zwane dalej „Programem Inwestycyjnym Spółki” zgodnie z programem rozwoju spółki, stanowiącym załącznik nr 44 A do umowy) – czytamy w piśmie.
W dokumencie określono kierunki inwestowania. Miały być to: rekonstrukcja elektrowni Pątnów, budowa bloku kogeneracyjnego 120 MW w elektrowni Konin opalanego gazem ziemnym, budowa bloku gazowo-parowego 400 MW w elektrowni Adamów. Z tego zrealizowano jedynie rekonstrukcję dwóch bloków w elektrowni Pątnów.
- Brak realizacji zobowiązań wynikających z umowy prywatyzacyjnej, pomimo dwukrotnego jej aneksowania jest głównym powodem obecnych działań zarządu ZE PAK S.A., polegających na likwidacji miejsc pracy – piszą związkowcy.
Związki zawodowe stwierdziły, że mimo znacznego przesunięcia terminu zobowiązań, zostały one wykonane w około 50 procentach. Oczekują w związku z tym od Skarbu Państwa wyegzekwowania kar umownych, które będą przeznaczone na odszkodowania dla zwalnianych pracowników i na tworzenie nowych miejsc pracy w regionie.
- Związki zawodowe działające w ZE PAK S.A. oczekują od Pana Ministra osobistego nadzoru nad rozliczeniem wykonania zobowiązań właściciela zawartych w umowie prywatyzacyjnej wraz z aneksami – poskreślają.
Pracownicy elektrowni swoje pismo wysłali też do wiadomości premiera Mateusza Morawieckiego.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.