Poznaniacy znów za silni. KKF AutomTorino strzelał, M40 trafiał
1:6 przegrali w sobotę ligowe spotkanie z M40 Poznań futsaliści KKF Automobile Torino Konin. Była to druga porażka zespołu Przemysława Lewandowskiego w tym sezonie.
Do soboty KKF Automobile Torino Konin miał na koncie jedną ligową porażkę - z trzeciej kolejki przeciwko M40 Poznań. W dziesiątej kolejce koninianie znów mierzyli się z poznaniakami i znów z nimi przegrali. Tym razem o wiele boleśniej, bo aż 1:6.
Od początku sobotniego starcia w Poznaniu nie brakowało sytuacji bramkowych. W pierwszych dwunastu minutach KKF Automobile Torino Konin miał co najmniej dwie świetne okazje - najpierw nad bramką uderzał Przemysław Skibiszewski, a później strzał Łukasza Łajdeckiego zatrzymał bramkarz gospodarzy. I tak miał już wyglądać ten mecz - goście strzelali, mieli swoje okazje, ale albo brakowało skuteczności, albo na posterunku stał Patryk Rzepka.
Poznaniacy natomiast bezlitośnie wykorzystywali błędy koninian. W szesnastej minucie prowadzenie M40 dał Dariusz Masztalerz. Do przerwy poznaniacy utrzymali jednobramkowe prowadzenie, a kolejne gole posypały się dopiero po zmianie stron.
Zaraz po przerwie prowadzenie M40 podwyższył Mateusz Górka. W 28. minucie na 3:0 trafił Szymon Turowstowski. Chwilę później odpowiedzieli goście - nadzieję KKF Automobile Torino Konin przywrócił jeszcze Mateusz Mroziński.
W 32. minucie na 4:1 trafił jednak Sebastian Seredyński. W końcówce spotkania trener Przemysław Lewandowski postanowił wycofać z gry bramkarza. Gospodarze na tym skorzystali - w 38. minucie do siatki koninian trafiali Sebastian Seredyński i Mateusz Górka. Ostatecznie M40 Poznań pokonał KKF Automobile Torino Konin 6:1.
- Mieliśmy mnóstwo sytuacji, świetnie bronił Patryk Rzepka. Mecz bardzo ostry i zdecydowany ze strony M40. Sędziowie na dużo im pozwalali. Nasza opinia jako zespołu jest taka, że zagraliśmy po prostu bardzo słaby mecz i nie będziemy się niczym tłumaczyć. Rywale zagrali bardzo dobrze i mądrze. Wypunktowali nas, chociaż naprawdę sytuacji mieliśmy multum. Ale liczą się bramki - powiedział po spotkaniu trener KKF Automobile Torino Konin Przemysław Lewandowski.
Była to druga porażka koninian w tym sezonie w lidze. Pomimo przegranej koninianie pozostali liderami tabeli II ligi z dorobkiem piętnastu punktów. Tyle samo oczek, ale jeden mecz rozegrany więcej, ma drugi zespół w klasyfikacji - Paolo Gorzów Wlkp. Kolejne spotkanie już w przyszłą niedzielę. Rywalem KKF Automobile Torino będzie właśnie beniaminek z Gorzowa Wlkp. Mecz rozegrany zostanie w Koninie.
M40 Poznań - KKF Automobile Torino Konin 6:1 (16' Dariusz Masztalerz, 22', 38' Mateusz Górka, 28' Szymon Turostowski, 32', 38' Sebastian Seredyński - 29' Mateusz Mroziński)
KKF Automobile Torino Konin: Artur Chmiel. Marcin Wojciechowski - Mateusz Mroziński, Sebastian Laskowski, Krystian Andrzejczak, Marcin Balalja, Mateusz Zaborski, Damian Tylak, Damian Markiewicz, Przemysław Skibiszewski, Łukasz Łajdecki, Artur Brzuśkiewicz.
fot. KKF Konin