Odrabiają wyroki sprzątając miasto. Rekordowa liczba skazanych
Rekordową liczbę osób kierowanych przez sąd do prac publicznych odnotowała Straż Miejska w Koninie. - Jesteśmy z tego zadowoleni – mówi komendant Mieczysław Torchała.
Osoby karane za wykroczenia, czy drobne przestępstwa zamiast do aresztu są kierowani do prac publicznych. W Koninie taka możliwość istnieje od 2009 roku.
- Korzystamy z tych osób na rzecz sprzątania miasta. Kierujemy je w rejony, które są najbardziej zanieczyszczone, nie są sprzątane. To tereny miejskie, należące do Skarbu Państwa, ale też prywatne w centrum miasta, gdzie sprawy własności są nieregulowane. W tym przypadku wpływamy na wizerunek miasta, a właściciel musi zapłacić za posprzątanie terenu – mówi Mieczysław Torchała, komendant Straży Miejskiej w Koninie.
Do tej pory osoby kierowane do prac publicznych nie stawiały się zbyt chętnie w siedzibie SM. Teraz się to zmienia, a dodatkowo sądy częściej decydują o tego rodzaju karze. W ubiegłym roku „odmeldowało się” do pracy w straży 39 osób, które przepracowały 212 dni i w sumie 2533 godziny.
- Ubiegły rok był szczególny. Rok wcześniej mieliśmy około 20 osób, a teraz o 100 procent podwoiła się ta liczba osób – mówi Mieczysław Torchała. - Nie pilnujemy tych osób. Mamy sieć monitoringu i kierujemy w określony rejon. Jeśli ktoś nie sprząta, albo opuszcza stanowisko pracy to informujemy o tym sąd. Jesteśmy w tym bezwzględni, a sąd bierze to pod uwagę przy orzekaniu ewentualnego zamiennika kary. Ona musi odnieść określony efekt. Takie osoby na pobłażliwość liczyć nie mogą – dodaje.
fot. archiwum
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.