Tragedia pod Dąbiem. Niewykluczone samobójstwo rozszerzone
Prokuratura Okręgowa w Koninie będzie prowadziła śledztwo w sprawie śmierci małżeństwa spod Dąbia w powiecie kolskim.
Rodzinna tragedia rozegrała się w miniony wtorek w miejscowości Kupinin. W jednym z domów 48-letnią kobietę z ranami postrzałowymi głowy i brzucha znalazł jej syn. Nieprzytomna 48-latka została przewieziona do szpitala, gdzie zmarła na drugi dzień. Zwłoki 58-letniego męża kobiety, również z raną postrzałową, znaleziono w środę na polu nieopodal posesji małżeństwa.
- Wstępne ustalenia sekcji zwłok wskazują, że zarówno kobieta jak i mężczyzna zmarli na skutek ran postrzałowych. W przypadku kobiety bezpośrednią przyczyną śmierci był strzał w okolice brzucha. Jeśli chodzi o mężczyznę to zginął on od strzału w głowę – mówi Jacek Górski z Prokuratury Okręgowej w Koninie. - Trudno się teraz wypowiadać na temat szczegółowych okoliczności tego zdarzenia. Oczekujemy na kompleksową opinię biegłych – dodaje.
Śledczy przyznają, że jedną z wiodących tez jest samobójstwo rozszerzone. Polega ono na tym, że ktoś morduje bliską sobie osobę, a potem odbiera sobie życie. Śledztwo zostało jednak wszczęte z artykułu dotyczącego zbrodni zabójstwa.
- Nie możemy wykluczyć żadnej wersji. Także tej, że ktoś to wszystko upozorował – mówi prokurator Jacek Górski.