Róża. Akcja ratunkowa na jeziorze. Pod 69-latkiem załamał się lód
O krok od tragedii pod Słupcą. Strażakom niemal w ostatniej chwili udało się uratować 69-latka, pod którym zarwał się lód.
Wszystko działo się wczoraj popołudniu w miejscowości Róża. Mężczyzna wszedł z rowerem na jezioro Słupeckie. W pewnym momencie załamał się pod nim lód. Na miejscu pojawiły się cztery zastępy straży pożarnej, które były wyposażone w sprzęt do ratownictwa lodowego. Przyjechała też specjalistyczna grupa ratownictwa wodno-nurkowego z Konina.
- Po dojeździe na miejsce okazało się, że mężczyzna jest przytomny i znajduje się w wodzie, jest bardzo przemęczony i ostatkami sił trzyma się lodu – informuje Marcin Nachowiak, rzecznik Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Słupcy.
Ratownicy wykorzystując sanie lodowe dotarli do 69-latka. Udało się go wyciągnąć na brzeg. Mężczyzna był wyziębiony. Po udzieleniu mu pierwszej pomocy i zbadaniu przez zespół ratownictwa medycznego, 69-latek został odwieziony do domu.
- Nie wiadomo dlaczego wszedł on na niepewną przy dodatnich temperaturach, taflę lodu. Przy takiej pogodzie to była skrajna nieodpowiedzialność i igranie ze śmiercią – podkreśla Nachowiak.
Strażakom na szczęście udało się dotrzeć na czas. Mundurowi z wody wyciągnęli też rower i torbę mężczyzny.
fot. KP PSP Słupca