Zażarty sąd na zimą. Jedni ją kochają, inni chcą już wiosny!
Na zwolenników zimy i miłośników wiosny podzielili się uczestnicy marcowego ,,Spacerku po zdrowie". I choć ci, którzy zimę uwielbiają, bronili jej zażarcie, ostatecznie marzanny zostały spalone, a nadchodząca wiosna - przywitana.
W marcowej edycji ,,Spacerku po zdrowie" konińscy turyści wybrali się do Goliny. Tam około 50-osobowa grupa odwiedziła cmentarz żydowski, a następnie przeszła na łąki za kościołem św. Jakuba Apostoła, gdzie odbył się tradycyjny sąd nad zimą. Uczestnicy spaceru podzielili się na dwa obozy - miłośników zimy i wiosny. I choć werdykt był z góry znany, zimnolubni zażarcie próbowali przekonać ciepłolubnych, że zima wcale nie jest taka zła.
Gdy wyrok zapadł, trzy przygotowane przez uczestników spaceru marzanny trafiły do ogniska. Choć zwyczaj nakazuje kukły topić, od pewnego już czasu, ze względu na dbałość o środowisko, marzanny są właśnie palone. W sobotę zresztą z topieniem mógłby być problem - bo choć zwyczaj ten symbolizuje nadejście wiosny, sobotni obrzęd odbył się w warunkach typowo zimowych, a woda była szczelnie skuta lodem.
Po spaleniu marzann wybrani zostali również miss i mister wiosny. Kolejna impreza w kalendarzu PTTK Konin już w przyszłą sobotę. W Bieniszewie odbędzie się Noc Sów.