Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Wybór prezydenta Konina zależy od tych, którzy... pozostaną w domach

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościAreszt lub grzywna za nieobecności w szkole. Dla... rodziców!

Areszt lub grzywna za nieobecności w szkole. Dla... rodziców!

KONIŃSKIE WSPOMNIENIA

Dodano:
Areszt lub grzywna za nieobecności w szkole. Dla... rodziców!

Przez dziesięciolecia wpajano nam, że największą bitwę z analfabetyzmem stoczyło ludowe państwo polskie po drugiej wojnie światowej. Pomijając fakt, że w 1918 r. w byłym zaborze rosyjskim, w którym znajdował się powiat koniński, czytać i pisać nie umiało prawie dwie trzecie Polaków do dziesiątego roku życia.

Z rozmiarów podjętego wówczas przez młode państwo polskie wysiłku zdamy sobie sprawę dopiero, kiedy skonstatujemy, że było to pierwsze w historii pokolenie Polaków, które poszło do szkół powszechnych. A szkoły owe trzeba było stworzyć niemal od zera, bo brakowało nie tylko budynków szkolnych, ale i podręczników oraz odpowiednio przygotowanych nauczycieli.

Raty z opóźnieniem

Jako pierwsze na terenie powiatu wzniesiono dwie szkoły – w Koninie i w Gosławicach. O ile tę pierwszą wybudowano przy wsparciu pokaźnego kredytu Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego, to gmina Gosławice postawiła swój dużo mniejszy gmach szkolny (na zdjęciu niżej) tak zwanym sposobem gospodarczym i głównie za własne pieniądze.

A tych pieniędzy wciąż brakowało, o czym dobitnie świadczy korespondencja na ten temat, jaką można znaleźć w konińskim oddziale Archiwum Państwowego. Co ciekawe, to nie miasto Konin, które musiało spłacać każdego roku 2 783,32 zł, tylko gmina Gosławice miała problem z terminowym odprowadzeniem raty, która nie przekraczała... stu złotych.

Ludność nie docenia szkoły

O finansowych problemach oświaty w odrodzonym państwie polskim będzie jeszcze mowa niżej, natomiast nie mniejszym źródłem zgryzoty władz oświatowych była niska frekwencja uczniów na zajęciach. Im większa miejscowość, tym była wyższa, ale na konińskiej wsi zdarzało się, że do szkoły przychodziła niespełna połowa z zapisanych dzieci.

strona 1 z 3
strona 1/3
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole