"Konwój wstydu" wjechał na plac Wolności podczas Dni Autyzmu
"Konwój wstydu", czyli kampania PO przeciwko wysokim premiom wypłaconym ministrom rządu Beaty Szydło, wjechała na plac Wolności w Koninie podczas obchodów Dni Autyzmu.
Na placu miała się bowiem odbyć konferencja konińskich działaczy PO zapowiadająca mobliną akcję wymierzoną w PiS. Pojazd z banerem pojawił się w tych okolicach już wcześniej. Przybył do Konina po objeździe Kłodawy i Koła. Choć konferencję PO przeniesiono w ostatniej chwili na parking przy ul. Grunwaldzkiej, ruchomy baner kilka razy zdążył okrążyć, a nawet zatrzymał się przy placu, tworząc tło dla uczestników odbywającej się tam imprezy z okazji Dni Autyzmu.
- Momentalnie, jak tylko otrzymaliśmy kontakt, bo przez Warszawę musieliśmy się kontaktować z samochodem, który ciągnie ten billbord, skierowaliśmy w inne miejsce. Nie było naszym zamiarem, ani celem, a wręcz przeciwnie. Jak tylko otrzymaliśmy informację, że tam jest dziecięca impreza, od razu podjęliśmy działania, które miały uniemożliwić odbycie konferencji w tamtym miejscu, na tle dzieci – tłumaczył poseł Tomasz Nowak.
- Zapewniam, że jest nam przykro, że tak się stało, nie było to zamierzone – przeprosił raz jeszcze Henryk Drzewiecki, wiceprzewodniczący PO w Koninie.
Niesmak jednak pozostał. Głośno zapowiadana od rana ogólnopolska akcja PO, w Koninie okazała się rzeczywiście „konwojem wstydu”.