,,Siódemka" pełna wielkopolskiego żarła. Zbierają na defibrylator
I Festiwal Żarła Wielkopolskiego trwa w Szkole Podstawowej nr 7 w Koninie. Uczestnicy mogą spróbować tradycyjnych potraw z naszego regionu, poznać wielkopolską gwarę i pomóc konińskiej ,,Siódemce" zebrać środki na defibrylator.
Festiwal w Szkole Podstawowej nr 7 zagościł po raz pierwszy. - Pomysł wyszedł od pani Kingi Wiatrowskiej z Hufca ZHP Konin. Jako szkoła przystaliśmy na ten pomysł, bo chcielibyśmy zintegrować środowisko szkolne i środowisko lokalne - tłumaczy Paweł Kawka, dyrektor szkoły. - Chciałbym, żeby było tu jak najwięcej gości. Myślę, że przygotowane konkursy będą cieszyć się popularnością. Przy takiej pięknej pogodzie sprawdzi się to bardzo dobrze.
Impreza to głównie promocja regionu. Było więc wspomniane już wielkopolskie żarło, czyli tradycyjne potrawy z Wielkopolski, konkurs gwary wielkopolskiej, a także lokalni wystawcy prezentujący swoje rękodzieła. Na scenie prezentowali się młodzi artyści i harcerze Hufca ZHP Konin, współorganizatora festiwalu.
Impreza ma również promocja samą placówkę - kiedyś działającą pod szyldem Gimnazjum nr 7, a następnie przekształconą w Szkołę Podstawową nr 7. - Chciałbym, żeby szkoła była rozpoznawalna na osiedlu. Prowadzimy nabory do klas pierwszych i czwartych. Budujemy szkołę od początku. Jest to mała, rodzinna i przede wszystkim bezpieczna szkoła - zachęca Paweł Kawka.
Podczas festiwalu prowadzona jest również zbiórka środków na zakup defibrylatora AED do szkoły. - To urządzenie, które według mnie, powinno być w każdym miejscu publicznym. Nie wiadomo, kiedy może wystąpić zatrzymanie akcji serca. To urządzenie zwiększa szanse na uratowanie życia - wyjaśnia dyrektor konińskiej ,,Siódemki".
Jak deklaruje Paweł Kawka, festiwal ma szansę na stałe zagościć w szkole. - Bardzo bym chciał, żeby tak było. Myślę, że przy współpracy z harcerzami uda się to zrobić.