Przepiękna walka SPS Konspol z I-ligowcami. ,,Jestem dumny"
Dwie części spotkania grane na przewagi i pięciosetowa walka z I-ligowymi siatkarzami - tak wyglądało niedzielne starcie SPS Konspol Słupca z SMS PZPS II Spała. Zwycięstwo było blisko, ostatecznie jednak górą znów byli przyjezdni.
Po sobotniej, gładkiej porażce 0:3 z drużyną SMS PZPS II Spała wzmocnioną zawodnikami z pierwszego zespołu wydawało się, że siatkarze SPS Konspol Słupca i w niedzielę szybko ulegną rywalom. Dwa pierwsze sety te przewidywania potwierdziły. W obu tych setach słupczanie nawiązywali walkę z rywalami, potrafili nawet doprowadzić do remisu lub prowadzenia, ale ostatecznie górą byli siatkarze ze Spały - odpowiednio 25:20 i 25:21.
Przełamanie przyszło w trzecim secie. Już na samym początku drużyna Artura Helmana wyszła na prowadzenie 6:2. Później goście doprowadzili do wyrównania, a nawet prowadzili 15:10. W końcówce słupczanie jednak znów powalczyli i doprowadzili do gry na przewagi. Wojna nerwów była niesamowita - najpierw piłki meczowe marnowali goście, później jednej piłki setowej nie wykorzystało SPS Konspol. Ostatecznie jednak górą byli siatkarze ze Słupcy, zwyciężając 30:28.
To był szok dla gości i wiatr w żagle dla gospodarzy. W czwartym secie słupczanie już nie odpuścili i po wyrównanym początku rozpoczęli budowanie przewagi. Tym razem set padł ich łupem bez konieczności gry na przewagi. SPS Konspol wygrało 25:22, a o rozstrzygnięciu spotkania miał decydować piąty set.
Po remisowym początku na prowadzenie wyszli siatkarze SMS PZPS II Spała. Po zmianie stron gospodarze zaczęli jednak odrabiać straty i znów doprowadzili do gry na przewagi. Tym razem w decydującym momencie lepsi byli już goście, zwyciężając 19:17, a w całym meczu triumfując 3:2.
- Zabrakło sił. Wychodzi pełne zaangażowanie - to wyzwala mnóstwo emocji, ale i mnóstwo sił kosztuje - tłumaczył powody ostatecznej porażki trener SPS Konspol Słupca, Artur Helman. - Z drugiej strony trener rywali żonglował zawodnikami, miał czternastu równorzędnych siatkarzy, zaoszczędzili tym siły. Gdy wyłączyliśmy z gry podstawowego przyjmującego, odpoczął, wszedł potem na końcówkę czwartego seta i tie-break i bardzo ładnie się zaprezentował. U nas sił zabrakło. Choć serce chciało, ciało już nie dało rady.
Mimo tego szkoleniowiec słupeckiej drużyny był zadowolony z postawy swoich zawodników. - Jestem dumny. Pięknie chłopacy się zaprezentowali, już od końcówki drugiego seta gra zaczęła wyglądać lepiej. W trzecim i czwartym secie było widać pełne zaangażowanie. Każdy pięknie walczył, zmiennicy pokazali, że są wartościowymi zawodnikami w stu procentach. Bardzo fajny mecz.
Po dwóch spotkaniach półfinałów play-off SMS PZPS II Spała prowadzi z SPS Konspol Słupca 2:0. Trzeci mecz i ewentualny czwarty rozegrane zostaną w Spale. Wiadomo już, że spotkania nie odbędą się zgodnie z terminarzem II ligi, ale zostaną przesunięte, prawdopodobnie na maj. - Bez względu na to, co się będzie działo w tych meczach, to jest cały czas możliwość gry z tak wysokim składem, z tak dobrym składem. To tylko procentuje, podnosi nasze umiejętności i morale drużyny - widać, że można grać z takimi zawodnikami - ocenia trener Artur Helman.
SPS Konspol Słupca - SMS PZPS II Spała 2:3 (20:25, 21:25, 30:28, 25:22, 17:19)
SPS Konspol Słupca: Wojciech Dziurkowski, Marcin Wlazik, Przemysław Lisiecki, Michał Torzecki, Mateusz WIeczorek, Kamil Ziętek, Piotr Skierka, Michał Janiszewski, Łukasz Cieloszyk, Łukasz Kuczmaszewski, Artur Helman.
SMS PZPS II Spała: Patryk Cichosz, Damian Baran, Szymon Jezierski, Filip Roque, Jakub Strulak, Szymon Trojański, Szymon Bąk, Kacper Komar, Jakub Baranowski, Tomasz Stolc, Markus Kosian, Michał Nowakowski.