Opóźniony mecz Górnika z Elaną, dwunastu kibiców zatrzymanych
Dwunastu kibiców, najprawdopodobniej Górnika Konin lub Włocłavii Włocławek, zostało zatrzymanych podczas niedzielnego meczu Górnika z Elaną Toruń. Samo spotkanie zostało z tego powodu opóźnione o kilka minut.
Kibice Elany i Górnika to dwie wrogo nastawione do siebie grupy. Już jesienią, podczas meczu w Koninie, było blisko starcia fanów obu drużyn, gdy na Stadion im. Złotej Jedenastki Kazimierza Górskiego próbowała wtargnąć grupa kibiców Widzewa Łódź, zaprzyjaźnionych z kibicami Elany. Niespokojnie było również podczas niedzielnego rewanżu w Toruniu.
Spotkanie, planowane początkowo na godz. 17.00 rozpoczęło się z kilkuminutowym opóźnieniem. Spowodowane to było, według wstępnych informacji, wejściem przyjednych fanów bez pozwolenia na stadion. - Spotkanie zostało opóźnione o parę minut ze względów bezpieczeństwa. Grupa ok. 50 kibiców Górnika Konin wtargnęła nieuprawniona na stadion na teren imprezy masowej. Do czasu zapewnienia bezpieczeństwa i ładu mecz został opóźniony - informuje Maciej Makowski, dyrektor Elany Toruń.
Przed meczem: Elana Toruń - Górnik Konin 20.05.2018
— Stadionowi Oprawcy (@Stadionowi) 20 maja 2018
Kibice Górnika z problemami ze strony białych kasków. Na dworcu wszystkie osoby były wyczytywane z listy i wypuszczane pojedynczo! Można sobie zadać pytanie, czy to wyjazd na mecz piłki nożnej, czy przewóz więźniów...? pic.twitter.com/QJqkzjBNaw
Kibice jakiego klubu mieli dopuścić się tego wejścia do końca nie wiadomo, bowiem wraz z grupą fanów z Konina do Torunia pojechali zaprzyjaźnieni z nimi kibice Włocłavii Włocławek. Wiadomo natomiast, że co najmniej dwanaście osób zostało zatrzymanych. - Najprawdopodobniej usłyszą zarzut nieuprawionego wejścia na stadion. Nie wykluczamy kolejnych zatrzymań - dodaje podinsp. Wioletta Dąbrowska z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Z powodu tych wydarzeń problem z wejściem na stadion mieli również kibice Elany Toruń oraz zaprzyjaźnione z nimi grupy, które zmuszone były czekać przed bramą główną stadionu w Toruniu nawet już po rozpoczęciu spotkania. Ostatecznie toruńscy fani, wraz z m.in. oczekująmi również dziennikarzami, na obiekt wpuszczeni zostali z kilkunastominutowym opóźnieniem. Część kibiców przyjezdnych z Konina i Włocławka nie została wpuszczona na sektor w ogóle.
To jest porazka, bilety kupione a policja nie wpuszcza, ost kibice weszli w 35min
— Adrian Ł. Kościński (@kosscin) 20 maja 2018
W tym czasie Elana zdołała objąć prowadzenie - w trzynastej minucie bramkę strzelił Filip Kozłowski. W pierwszej połowie na murawie niewiele się działo i nie było widać znaczącej różnicy pomiędzy wiceliderem tabeli, a zespołem walczącym o utrzymanie. Spotkanie rozkręciło się dopiero po zmianie stron.
W 58. minucie gospodarze mogli podwyższyć, piłka trafiła do siatki, ale gol nie został uznany z powodu spalonego. Dwie minuty później strzał torunian świetnie zablokował natomiast Dawid Śnieg. Dwadzieścia minut przed końcem spotkania do głosu doszedł natomiast Górnik Konin. Najlepszą akcję koninianie mieli w 71. minucie, gdy po dograniu Krystiana Sobieraja i uderzeniu Mateusza Majera piętą piłka trafiła w poprzeczkę. Sześć minut później Elana strzeliła drugą bramkę, kończąc mecz. Kontratak wykończył Filip Kozłowski, ustalając wynik starcia na 2:0.
Porażka spowodowała spadek Górnika Konin na szesnaste miejsce w tabeli - biało-niebieskich wyprzedził GKS Przodkowo. Kolejny mecz Górnik rozegra dopiero za dwa tygodnie, w następny weekend koninianie pauzują bowiem z powodu walkowera Energetyka Gryfino.
Elana Toruń - Górnik Konin 2:0 (13', 77' Filip Kozłowski)
Elana Toruń: Michał Nowak - Kordian Górka, Adam Dobosz, Patryk Urbański, Mateusz Stąporski (70' Artur Lenartowski), Damian Lenkiewicz (64' Dominik Kościelniak), Maciej Mysiak, Filip Kozłowski, Maciej Stefanowicz, Mariusz Kryszak, Daniel Ciechański (73' Daniel Kraska).
Górnik Konin: Dominik Kąkolewski - Michał Marszałek, Dawid Śnieg, Robert Jędras, Mateusz Augustyniak, Łukasz Wesołowski, Maciej Adamczewski, Taras Jaworski (81' Krystian Robak), Aleks Sieradzki (70' Mateusz Majer), Piotr Radoszewski (61' Krystian Sobieraj), Dawid Przybyszewski (58' Beniamin Trzepacz).
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.