Józef Nowicki ogłoszony kandydatem lewicy na prezydenta 

Józef Nowicki – kandydatem lewicy na prezydenta Konina w jesiennych wyborach samorządowych. Decyzję ogłoszono podczas miejskiej konwencji SLD, która odbyła się w niedzielę, 27 maja, w konińskim ratuszu.

Józefa Nowickiego nie było od początku na konwencji SLD. Najpierw przeprowadzono niezbędne procedury partyjnego spotkania, stwierdzenie kworum, głosowania, uzupełnienie składu rady miejskiej. - Kadencja nie należała do spokojnych – powiedział na wstępie Michał Skorupka, przewodniczący Rady Miejskiej SLD w Koninie. - SLD od lata w Koninie odpowiada na lęki i niepokoje lokalnej społeczności. W kraju jesteśmy trzecią siłą, a w Koninie od ponad 20 lat mieszkańcy obdarzają nas zaufaniem. Nie musimy krępować się własnej tożsamości, zwłaszcza w Koninie. Lewica podnosi się po klęskach, musimy wykorzystać ten czas, jesteśmy wśród ludzi, jesteśmy przygotowani do wyborów. To my jesteśmy pierwszą siłą polityczną w naszym mieście.

Po sprawozdaniu przewodniczącego, w wyniku głosowania, zarząd SLD otrzymał absolutorium. Na 94 uprawnionych do głosowania, w konwencji miejskiej uczestniczyło 49 członków.

Kluczowym momentem konwencji było przybycie prezydenta Józefa Nowickiego (formalnie nie jest członkiem partii), a potem wystąpienie o tym, co obecnie dzieje się w mieście, zwłaszcza pod względem inwestycyjnym. Po prezentacji, Michał Skorupka ogłosił, że kandydatem lewicy na prezydenta Konina będzie Józef Nowicki, który potwierdził gotowość do startu w wyborach samorządowych. - Zrobiliśmy wiele i wiele mamy do zrobienia – powiedział M. Skorupka. - Po długich rozmowach i namowach wielu członków SLD, poprosiliśmy prezydenta Józefa Nowickiego, żeby ponownie kandydował na trzecią kadencję. Prezydent wyraził zgodę.

- Od wielu miesięcy rozmawialiśmy – potwierdził J. Nowicki. - Pewnie będzie okazja, żebym to szczegółowo umotywował. Swoje lata mam, ale się nie garbię, chciałbym jednak powiedzieć, że czynię to dla jednego człowieka, który jest na tej sali. Dla Henryka Kurka. To ogromne zobowiązanie, prawdziwa batalia przed nami. Jeżeli ktoś myśli, że będzie łatwo, to ja mówię, że nie będzie, bowiem do gry wchodzą nowe narzędzia, a jedno z nich to hejt, oczernianie, brukanie człowieka, każdego przedsięwzięcia. To się dzieje na naszych oczach. Jestem na to przygotowany. Jestem przekonany, że na każdego z was mogę w tej kampanii liczyć.