Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościNiech każdy walczy o swoją tożsamość. Kandydaci na prezydenta

Niech każdy walczy o swoją tożsamość. Kandydaci na prezydenta

Dodano:
Niech każdy walczy o swoją tożsamość. Kandydaci na prezydenta

Czynię to dla jednego człowieka, który jest na tej sali. Dla Henryka Kurka – powiedział Józef Nowicki, potwierdzając zamiar startu w wyborach. Kim jest Henryk Kurek? O to i o innych kandydatów na urząd prezydenta zapytaliśmy Józefa Nowickiego, tuż po konwencji SLD.

- Jest moim przyjacielem, od dzieciństwa. Pochodzimy z Wilkowa. Jest ode mnie, co ważne, dużo starszy i uczestniczył wcześniej we wszystkich moich kampaniach poselskich. Z pełną ofiarnością. Nigdy nie zapomnę jak jeździliśmy na rowerach, on jako listonosz miał wprawę. Bardzo go szanuję. Poza tym było wiele opinii, które do mnie trafiały, apelowały do mnie osoby i ugrupowania, żebym kandydował na kolejną kadencję. Szczerość tych apeli była różna, mam tego świadomość, ja to wszystko traktowałem jako sympatyczne gesty, ale ten apel, który skierował Henryk Kurek przekonał. Uzasadnił to tym, że dobiega w swoim życiu do mety i poprosił nie o to żebym nie rezygnował z dalszej walki o urząd i żeby wystartować w tych wyborach i powiem szczerze to było przesądzające.

- To szczególny dzień dla Pana?

- To jest także dzień, w którym mam świadomość, że parę ciężarów na plecy nakładam bo mam świadomość jakie wyzwania stoją przed miastem. Niektóre widać , innych nie widać, ale ja mam ich pełną świadomość, więc to jest także wystawienie na ciężką próbę własnej reputacji, własnego postrzegania własnych dokonań. Z drugiej strony wiem, że to jest taki moment, który może zaważyć na tym, czy ta koncepcja, żeby jednak tworzyć infrastrukturę, pamiętając o potrzebach społecznych, zostanie przyjęta. Kiedyś wreszcie zaczniemy odcinać kupony od tego centralnego położenia w Polsce. Myślę, że taki moment nadejdzie, że to głębokie siodło, jeśli chodzi o demografię, że to będzie skutecznie zatrzymane poprzez powstawanie nowych możliwości zatrudnienia, zamieszkania.

- Na razie wiemy o jednym kandydacie na prezydenta Konina – Zenonie Chojnackim z PiS. Co Pan myśli o tej kandydaturze?

- Ja siebie traktuję też jako kandydata. Odnoszę się do Zenona Chojnackiego z pełnym szacunkiem. Szanuję jako samorządowca, jako wiceprzewodniczącego rady. Odpowiada mi jego temperament polityczny. Takie wyważenia własnych opinii. Uważam, że jest to godny rywal, nie traktuję jako przeciwnika.

- Jest Pan wyłącznie kandydatem lewicy, czy będzie Pan szukał poparcia?

- Znamy realia naszego miasta, wiemy, że niektóre ugrupowania kurczowo trzymają się zasady, że poparcie kogoś innego to byłaby utrata tożsamości politycznej. Więc niech każdy o swoją tożsamość walczy. Jestem kandydatem lewicy,  jedyne ugrupowanie, które może mnie wystawić to SLD. Odrzuciłem koncepcję budowania własnego komitetu wyborczego jestem człowiekiem lewicy i bez względu na to, czy to się komuś podoba, czy nie to tak jest i nie dałbym sobie tego wymazać.

Rozmawiała Anna Pilarska 

Zdjęcie zrobione podczas festynu rodzinnego na skwerze  

Niech każdy walczy o swoją tożsamość. Kandydaci na prezydenta
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole