Naprawa naprawy. Kabel na przeprawie znowu do wymiany

Częściowo już zamontowany nowy kabel na przeprawie przez Wartę, ponownie do wymiany. Nadzór budowlany stwierdził, że montowano kabel z nalotami korozji. Jedna nitka przeprawy nadal pozostanie zamknięta dla ruchu. Do kiedy? Nie wiadomo.

O problemie na przeprawie poinformował dzisiaj Józef Nowicki, prezydent Konina. Po spotkaniu w wykonawcą naprawy awarii na przeprawie przez Wartę, firmą Freyssinet  i nadzorem budowlanym, okazało się, że montowany na nowo kabel sprężający był na końcówkach skorodowany.

- W ubiegłym tygodniu poprosiłem inspektora nadzoru, który nadzoruje usuwanie awarii na przeprawie oraz dyrektora firmy, żeby omówić ewentualny czas zakończenia usuwania awarii i wystąpienia do nadzoru o wydanie opinii, co do możliwości dopuszczenia do eksploatacji przeprawy, ale inspektor zgłosił, że ma zastrzeżenie, co do jakości tych splotek, które zostały już zamontowane do tej pory (19 na 31) i zastrzeżenia inspektora dotyczyły tych 19 splotek. Końcówki przewodów są z nalotami rdzy, także można było wyczuć, że są złuszczenia spowodowane korozją. Firma przedstawiła atest na te przewody, producentem jest firma z Niemiec, i testy na te kable. Niemniej jednak, faktem jest, że wyraźne elementy skorodowania tego kabla były widoczne. Uznaliśmy więc, że firma nie dopełniła obowiązku zabezpieczenia kabla. Inspektor zawnioskował aby nie akceptować tych materiałów i wstrzymać te prace. Skonsultowaliśmy to z prof. A. Madajem i przekazałem wykonawcy za pośrednictwem dyrektora ZDM, że trzeba te splotki zdemontować i zamontować pełnowartościowy materiał. Uznaliśmy, że nie można zaakceptować tej sytuacji. Prawdopodobnie od dzisiaj firma przystąpi do demontażu kabla (19 splotek), będą sprowadzone kable bezpośrednio od producenta i dopiero będzie zgoda, aby zamontować splotki i przystąpić do sprężania. Prawdopodobnie prof. A. Madaj zatwierdzi projekt dokumentacji sprężania kabla.

Prezydent Konina zapowiada wydłużenie prac na przeprawie. Szansy na otwarcie nitki i przywrócenie ruchu na razie nie ma. - Niezależnie od tego, że jest presja czasu, oświadczam, że nie wyrażam zgody na to, aby przy jakichkolwiek wątpliwościach co do jakości użytych materiałów kontynuować obecne prace. To usuwanie awarii wydłuży się, sprowadzenie nowego kabla to około dwóch tygodni, potem zamontowanie i wykonanie sprężania to około tygodnia do 10 dni. Nie chcę mieć cienia wątpliwości, że awaria została usunięta skutecznie. Musi być wymieniony cały kabel na pełnowartościowy, odpowiednio zabezpieczony.