Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: WIECZÓR WYBORCZY KONIN 2024 - II TURA - NIEDZIELA 20:55

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościMiłość w okupowanym Koninie, której nie zmogła żelazna kurtyna

Miłość w okupowanym Koninie, której nie zmogła żelazna kurtyna

KONIŃSKIE WSPOMNIENIA

Dodano:
Miłość w okupowanym Koninie, której nie zmogła żelazna kurtyna

On był żołnierzem okupacyjnej armii, ona siedemnastoletnią Polką zmuszoną do pracy na rzecz jego oddziału. Choć znali się bardzo krótko, przez ponad dziesięć lat wytrwale czekali na spotkanie. Oto historia miłości znanej koninianki i młodego Austriaka.

Dla Janiny Wdzięcznej skierowanie do pracy przy niemieckim taborze technicznym, naprawiającym urządzenia na terenach wojennych, było aktem łaski. Wcześniej pracowała jako salowa w konińskim szpitalu, gdzie została przyłapana na czytaniu podręcznika do gimnazjum. Oberschwester Hilda obiecała jej, że za karę pojedzie do obozu koncentracyjnego.

Obiecał pamięć i list

Młodziutką Jankę wybawił od najgorszego jej ojciec, który wybłagał zmianę decyzji. W 1943 r. Arbeitsamt skierował dziewczynę do pracy przy owym „taborze technicznym”, co brzmi dość enigmatycznie, ale nic więcej na jego temat nie wiadomo, nawet tego, gdzie konkretnie stacjonował. Istotnym jest natomiast, że jednym z żołnierzy owego oddziału był dwudziestopięcioletni Wiktor Perathoner, któremu nastoletnia Polka bardzo się spodobała. Kiedy jednostka wykonała już swoje zadanie i szykowali się do odjazdu, Wiktor wręczył dziewczynie czekoladę, herbatę, konserwy i papierosy, produkty wysoce pożądane w wojennej rzeczywistości, ze słowami: - Jest pani taka młoda i ładna. Będę o pani pamiętał. Proszę się nie zdziwić, kiedy otrzyma pani ode mnie list - uprzedził, prosząc o adres.

Po wojnie Wiktor wrócił do rodzinnego Innsbrucka w austriackim Tyrolu, a Janina zajęła się uzupełnianiem wykształcenia. Liceum kończyła w Jeleniej Górze, gdzie pracowała i leczyła chore płuca jej starsza o cztery lata siostra Maria. W 1947 r., po zaliczeniu przez młodszą z nich matury, obie wróciły do Konina. Dwudziestojednoletnia Janina podjęła wówczas studia polonistyczne w Poznaniu.

Spotkanie po latach

Wkrótce otrzymała list od Wiktora, napisany... po polsku. Przepraszał, że tak długo się nie odzywał, ale opanowanie języka polskiego w stopniu pozwalającym na samodzielną wypowiedź na piśmie zajęło mu więcej czasu, niż na początku przypuszczał. Następne listy przychodziły już regularnie. Mężczyzna pisał w nich przede wszystkim o swoich uczuciach, ale też o górskiej wspinaczce, której z zapałem się oddawał. Do listów załączał zdjęcia, które zrobił w Alpach. I gorąco pozdrawiał Janinę, również w imieniu siostry i rodziców. Ona odpisywała rzadko, ale przepojone uczuciami długie listy budziły w niej marzenia o romantycznej miłości.

W 1951 r. Janina skończyła studia i dostała trzyletni nakaz pracy do Liceum Ogólnokształcącego w Kleczewie. W sierpniu 1955 r. podjęła pracę w Ministerstwie Rolnictwa i zamieszkała w Warszawie u swojej kuzynki Bolesławy Wdzięcznej. W tym samym czasie w stolicy odbywał się V Światowy Festiwal Młodzieży i Studentów, który symbolicznie zapoczątkował w Polsce polityczną odwilż. Janina spotkała wtedy znajomą Wiktora, Polkę mieszkającą na stałe w Innsbrucku. Wkrótce też Wiktor otrzymał polską wizę i przyjechał do Warszawy. Spotkali się na lotnisku, oboje o dwanaście lat starsi, niż wtedy, gdy spotkali się po raz pierwszy. Wiktor miał teraz trzydzieści siedem lat, Janina – dwadzieścia dziewięć.

Rozśmieszał po polsku

Najpierw zawiozła Wiktora do Konina, żeby poznał jej rodziców. Mama była mu bardzo życzliwa, ale ojciec okazywał niezadowolenie. - Po jakie licho sprowadziłaś pod mój dach jakiegoś cudaka z obcego kraju? Czy w Polsce nie ma dość przystojnych chłopców? – miał pytać rozdrażniony. Ale jego akurat humorami Janina przejmowała się najmniej, nie bez racji przekonana, że ojciec zaakceptuje każdy wybór ukochanej córki.

strona 1 z 3
strona 1/3
1530046640-qiibyt-janina-perathoner.jpg
1530046667-1ge88z-sobczynski6.jpg
1530046675-moolic-rusin1.jpeg
1530046678-o32p61-rusin2.jpeg
1530082599-d7ntye-sobczynski1.jpg
1530082599-n03rsq-sobczynski2.jpg
1530082600-7vbyix-sobczynski3.jpg
1530082608-2g0lff-sobczynski4.jpg
1530082609-q738m0-sobczynski5.jpg
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole