Sąd zdecyduje o warunkowym umorzeniu sprawy urzędniczek

Mija rok od korupcyjnej afery w konińskim urzędzie. Wczoraj Prokuratura Rejonowa w Rypinie skierowała wniosek o warunkowe umorzenie sprawy.

Pod koniec czerwca ubiegłego roku wyszło na jaw, że była już kierownik wydziału promocji i współpracy z zagranicą oraz jej zastępczyni zostały przesłuchane przez prokuratora w województwie kujawsko-pomorskim. Sprawa dotyczyła przyjęcia przez urzędniczki prezentów za ponad 14 tys. zł w zamian za pomoc jednemu z przedsiębiorców w wygraniu przetargu na blisko 100 tys. zł.

W lutym tego roku prokurator rejonowy z Rypina odwiedził koniński magistrat i tu przesłuchał kilka osób, w tym sekretarki prezydentów, kierowców i pracowników biura prezydenta. Wczoraj zapadła decyzja w sprawie urzędniczek.

- Uznaliśmy, że panie popełniły czyn z artykułu 231, czyli przekroczenie uprawnień. Zamiast aktu oskarżenia skierowano do Sądu Rejonowego w Koninie wniosek o warunkowe umorzenie. To znaczy, że jest stwierdzona wina, ale zamiast kary nakłada się obowiązki – mówi Marek Olender, prokurator rejonowy w Rypinie.

Obie konińskie urzędniczki przyznały się do przekroczenia uprawnień. Nałożeniem na nie określonych obowiązków zajmie się teraz sąd.