Jubileuszowe Dni Ślesina pełne gwiazd i dobrej muzyki
Gwiazdy na scenie i tłumy odwiedzających. Tak wyglądały dwudzieste, jubileuszowe Dni Ślesina „Styklowa nad Dylą”.
Dwa dni pełne wrażeń i dobrej muzyki. Plaża w Ślesinie w ostatni weekend przeszła prawdziwe oblężenie! Jak zwykle organizatorzy imprezy zaprosili gwiazdy z najwyższej półki, których przeboje nuci cała Polska. Sobotni wieczór rozpoczął Sławomir, z którym publiczność wspólnie śpiewała takie hity jak: „Ni mom hektara”, „Megiera”, czy dwukrotnie zagraną „Miłość w Zakopanem”.
Po Sławomirze na scenie pojawiły się „Łobuzy” ze swoim największym przebojem „Ona czuje we mnie piniądz”, a rozkołysany klimat uspokoił nieco kabaretowy występ Cezarego Pazury. Na koniec pierwszego dnia wystąpił Andre, który zaśpiewał między innymi swój hit „Ale Ale Aleksandra”.
Niedziela, choć wydawało się, że pogoda pokrzyżuje plany organizatorom, okazała się równie udana pod względem frekwencyjnym. Najpierw na scenie zaprezentowała się Marta Podulka, a po niej wystąpił Norbi. Największą publiczność zgromadził, jak powiedział o nim prowadzący koncert „artysta łączący pokolenia”, Krzysztof Krawczyk. Niekwestionowana gwiazda drugiego dnia imprezy porwała do wspólnej zabawy publiczność, która chętnie śpiewała wszystkie hity od „Jak minął dzień, przez „Byle było tak”, aż do „Parostatku”. Na koniec niebo nad jeziorem rozświetlił pokaz sztucznych ogni.
Zdaniem burmistrza Mariusza Zaborowskiego tegoroczne, jubileuszowe Dni Ślesina trzeba zaliczyć do niezwykle udanych.
- Było mnóstwo ludzi i udało się zrobić bardzo fajne koncerty. W sobotę o godz. 1 w nocy cały plac był zajęty. Chyba po raz pierwszy było tak dużo osób do samego końca – mówi Mariusz Zaborowski.
Dla organizatorów najważniejsze jednak, żeby impreza była bezpieczna.
- Kiedy przychodzi poniedziałek i wszystko jest dobrze to jest najważniejsze – mówi Mariusz Zaborowski.
Tegoroczne Dni Ślesina dzięki zaangażowaniu wszystkich służb były niezwykle bezpieczne. Na kolejną imprezę z takich rozmachem trzeba będzie poczekać cały rok. Kto na niej wystąpi? Tego nie wiadomo, ale burmistrz Zaborowski chętnie widziałby na przykład Dawida Podsiadło.