Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Konin bez otwartej debaty. Piotr Korytkowski gotów, jego rywal nie

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościKonin. Sytuacja w szpitalu do końca miesiąca ma się ustabilizować

Konin. Sytuacja w szpitalu do końca miesiąca ma się ustabilizować

Dodano: , Żródło: LM.pl
Konin. Sytuacja w szpitalu do końca miesiąca ma się ustabilizować

Sytuacja w konińskim szpitalu powoli wraca do normy. Dyrekcja i pielęgniarki czekają na rozporządzenie Ministerstwa Zdrowia.

Ponad miesiąc temu kilkadziesiąt pielęgniarek i położnych Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Koninie poszło na zwolnienia chorobowe. Ta sytuacja z dnia na dzień się pogarszała, a w związku z brakami w personelu, pojawiły się problemy w funkcjonowaniu niektórych oddziałów. Szpital działał w „trybie ostrodyżurowym”, a przyjęcia planowe odwołano.

- Zamknięte są oddziały ginekologii i patologii ciąży, chirurgia pomniejszona jest o połowę, neurologia i urologia również działają w zmniejszonym składzie, przeniesiona ortopedia, zamknięty jest jeden odcinek intensywnej terapii, z ośmiu sal operacyjnych pracuje jedna w systemie ostrym i jedna na ul. Wyszyńskiego, która wykonuje zabiegi ginekologiczne i cesarskie cięcia – mówiła pod koniec czerwca Marzenna Owczarek-Kamińska, przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w WSZ Konin.

W lipcu na szczeblu ogólnopolskim podpisano porozumienie. Zgodnie z nim minister zdrowia zobowiązał się między innymi włączyć dotychczasowe dodatki do wynagrodzenia zasadniczego, wprowadzić porady pielęgniarskie jako świadczenia gwarantowane i finansowane przez NFZ, a także zagwarantować sześciodniowy, płatny urlop szkoleniowy od stycznia 2019 roku oraz wprowadzić rozporządzenie dotyczące norm zatrudnienia pielęgniarek i położnych od 1 stycznia 2019 roku. W tej sprawie Leszek Sobieski, dyrektor WSZ w Koninie spotkał się niedawno z pielęgniarkami i położnymi.

- Jeśli Ministerstwo Zdrowia da pieniądze to będę się cieszył na takie rozwiązanie. Natomiast jeżeli sytuacja będzie taka, że my byśmy dostali tylko te pieniądze nominalne, czyli 1600 zł, a nie pochodne a to jest 400-450 zł na pielęgniarkę to mamy 3 mln zł, które rocznie musiałby dorzucić szpital, a takich pieniędzy nie mamy – tłumaczy Leszek Sobieski. - Musimy poczekać do września, kiedy będzie rozporządzenie Ministerstwa Zdrowia – dodaje.

Obecnie na zwolnieniach chorobowych jest około 20 pielęgniarek i położnych.

- Powoli wracamy do planowych przyjęć. Mamy jednak okres urlopowy i w związku z tym są one wolniej regulowane, ale wracamy do standardu sprzed 18 czerwca. Mam nadzieję, że do końca miesiąca wszystko się poukłada – mówi dyrektor Sobieski.

Szpital w Koninie w lipcu przeszedł proces akredytacji. Żeby go przejść placówka potrzebowała minimum 75 procent, a jak informuje Leszek Sobieski, z raportu akredytacyjnego wynika, że uzyskał 79 procent. Decyzja jednak będzie dopiero znana pod koniec miesiąca.

Konin. Sytuacja w szpitalu do końca miesiąca ma się ustabilizować
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole