Konin. Napadł na kobiety po zmroku. Co się działo przy Szpitalnej?
W minionym tygodniu doszło do napaści na kobiety w pobliżu przystanku przy ul. Szpitalnej w starym Koninie.
Do napaści doszło 16 sierpnia po zmroku, około godz. 21.00. - Mężczyzna zaatakował kobietę, gdy wracała ze spaceru z psem. Pobił i pogonił psa. Następnie zaciągnął kobietę za busa, obezwładnił i próbował zgwałcić. Ofiara krzyczała i prosiła o pomoc. W tym czasie kilka osób wysiadało z autobusu i przechodziło obok – czytamy w przesłanej do nas interwencji. - Wśród tych kilku osób, które słyszały wołanie o pomoc, była dziewczyna. Bez wahania podbiegła, aby sprawdzić, co się dzieje. Zaczęła krzyczeć. W tym czasie ofierze udało się wyrwać i uciec. Wtedy zaatakowana została dziewczyna. Krzyk usłyszał mężczyzna, który wybiegł z domu, by sprawdzić co się dzieje. Policję wezwali przechodnie.
Zatrzymanie 23-latka na „gorącym uczynku” potwierdza konińska policja. Za „inną czynność seksualną” wobec dwóch kobiet otrzymał areszt na 3 miesiące. Dalej sprawę prowadzi konińska prokuratura.