Chcecie skaczącej fontanny na konińskim rynku i ławki z wi-fi?

„Skacząca” fontanna na rynku, konińskie źrebaki przy najcenniejszych konińskich zabytkach, czy imponujące dekoracje na święta Bożego Narodzenia to tylko niektóre propozycje do tegorocznego budżetu obywatelskiego.

Likwidacja dużych projektów, kosztujących powyżej 100 tys. zł, dobrze zrobiła konińskiemu budżetowi obywatelskiemu (KBO), bo zniknęły niemal zupełnie inwestycje miejskich placówek i instytucji. Dominują projekty z zakresu małej architektury, z myślą o upiększeniu przestrzeni miejskiej, niektóre bardzo interesujące (jak wspomniane konińskie źrebaki), jest sporo propozycji ławeczek ze znanymi postaciami.

Ławeczki i źrebaki

Konińskie źrebaki (projekt nr 39) to małe, mniej więcej półmetrowe rzeźby z brązu, które – w zamyśle pomysłodawczyni – stanęłyby na szlaku ważnych dla miasta i jego historii miejsc. Podobna idea przyświeca propozycji ustawienia, na przykład na bulwarze, ławeczki Zofii Urbanowskiej (45), Ryszarda Kuklińskiego (33) czy też ławek solarnych z funkcją ładowania urządzeń mobilnych i emitujących sygnał wi-fi (22 i 30). Te ostatnie różnią się od siebie czujnikami smogu, w które są wyposażone ławki z projektu nr 22.

Fontanna i karoca

Skaczącą fontannę (projekt nr 35) widziałem choćby w Kościerzynie (fot. 1), miasteczku wielkości jednej trzeciej Konina (więcej na ten temat w tekście: „Nie tylko pomysły radnego Lipińskiego ożywią koniński rynek”). Latem między jej strumieniami zawsze bawi się kilkanaścioro dzieci. To jeden z tych projektów, które naprawdę mają szansę zachęcić do wizyt na konińskim rynku rodziców z dziećmi i autentycznie ożywić to miejsce.

Małej architektury dotyczy również projekt nr 36. Jego autor chce odnowienia aluminiowego pomnika na Glince, poświęconego Lotnikom Polskim (fot. 2).

W grudniu sporo emocji budziła dyskusja o świątecznych ozdobach w Koninie. Głosując na projekt nr 37, możemy przyczynić się do zakupu „prawdziwych iluminacji świątecznych niczym w Nowym Yorku czy Berlinie - pięknych, dużych, mrugających konstrukcji na kształt gigantycznego Prezentu, Karocy czy Bombki przez którą można przejść” – zapewnia autor pomysłu. Bardzo podobny jest pomysł autorki projektu nr 41.

Po raz trzeci zgłoszono do KBO projekt „tulipany na Dworcowej” (19), pomysł na ubarwienie i upiększenie tej części miasta. Zieleni przy ulicy Kolejowej domaga się z kolei autorka pomysłu oznaczonego numerem 53. Pomysłodawcy projektu „Sady owocowe” na Glince, chcą natomiast kontynuować realizację projektu poprzez wybudowanie tam alejek i postawienia altanek oraz ławek (27). Koresponduje z tym projekt nr 44, którego autorka proponuje wybudowanie w tym miejscu bezpiecznego zejścia do Warty.

Niebezpieczne schody

O to samo, tyle że w innym miejscu, chodzi autorce pomysłu nr 29, która chce żebyśmy wyręczyli miasto i wyremontowali w ramach KBO schody, którymi ze skrzyżowania ulic Wyszyńskiego i Przyjaźni można zejść do niecki obok amfiteatru, gdzie znajdują się między innymi boiska do piłki plażowej i wybudowana w tym roku w ramach KBO ścieżka rekreacyjna. Ponieważ schody są w rozsypce, a obok nich zieje w ziemi głęboka dziura (fot. 3), która dla dzieci może być śmiertelnie niebezpieczna, jestem gorącym orędownikiem tego pomysłu i sam oddam na niego głos.