Wilczyn. Gmina się zadłuży. Do tej pory nie miała żadnych kredytów

Czy można zarządać gminą bez zaciągania kredytów? Okazuje się, że tak. Wilczyn przez blisko półtora roku nie miał żadnych długów. Dopiero teraz radni zdecydowali na zaciągnięcie nowego kredytu na przebudowę drogi.

W lipcu portalsamorzadowy.pl opublikował listę gmin w Polsce, które nie posiadały żadnego zadłużenia. W elitarnej stawce 79 jednostek znalazł się Wilczyn. W 2017 roku gmina nie miała na koncie żadnych kredytów i pożyczek, a już we wcześniejszych latach zadłużenie było znikome, a w budżecie pojawiała się nadwyżka.
Taka sytuacja to w polskich samorządach to wyjątek, ale jak tłumaczy wójt Grzegorz Skowroński była to przemyślana strategia. - Rozsądność gospodarowania finansami gminy spowodowała, że się nie zadłużaliśmy, wręcz schodziliśmy z kredytu, który był.

Dopiero po półtora roku życia ,,na zero" władze gminy zdecydowały się na zaciągnięcie nowego kredytu. Podczas piątkowej sesji radni Wilczyna zgodzili się na pożyczenie 1,3 mln złotych na przebudowę ul. Cmentarnej. - To wykorzystanie szansy - deklaruje wójt Grzegorz Skowroński. Wilczyn otrzymał bowiem dofinansowanie na przebudowę tej drogi od wojewody. - Sensownym jest wzięcie kredytu, który jest niskooprocentowany. Przy tej inflacji, która następuje, ten kredyt jest zasadny.

Strategia z ostatnich lat pomoże również gminie w realizacji dużych inwestycji w przyszłości. Na przykład - w planowanej budowie obiektów sportowych przy Szkole Podstawowej w Wilczynie. Potrzeba na to będzie ok. dziesięciu milionów złotych, a część z tych pieniędzy trzeba będzie pozyskać za pomocą kredytów. - Wtedy każdy będzie nas sprawdzał, jaką mamy kondycję finansową. Jeżeli gmina przy budżecie ponad 30-milionowym nie ma zadłużenia, wtedy łatwiej będzie nam pozyskać kredyt - tłumaczy wójt Grzegorz Skowroński.