„Po prostu więcej”. Nowicki rzuca rękawicę młodszym kandydatom
Pomysłów na nową kadencję jeszcze nie ujawnia, za to obszernie podsumowuje sukcesy właśnie mijającej. Józef Nowicki został oficjalnie kandydatem na prezydenta miasta i rzucił rękawicę młodszym kandydatom.
Swój start w wyborach samorządowych Józef Nowicki ogłosił już w maju podczas miejskiej konwencji SLD. I choć był jednym z pierwszych, który takie zamiary przedstawił publicznie, pierwsze kampanijne ruchy jesienią obserwował raczej z boku. Wejście obecnego prezydenta do gry zapowiedział dopiero kilka dni temu rozwieszony na hotelu Konin wielki baner z hasłem ,,Po prostu więcej".
Ci, którzy liczyli na odpowiedź, czego więcej, będą musieli jeszcze poczekać. Podczas poniedziałkowej miejskiej konwencji wyborczej SLD ograniczono się bowiem do prezentacji kandydatów na radnych miejskich, radnych sejmiku wojewódzkiego oraz oczywiście - kandydata na prezydenta. - Miniona kadencja poprawiła sytuację mieszkańców i pozytywnie wpłynęła na zmianę wizerunku miasta. Kolejna kadencja będzie więc kontynuacją i rozwinięciem przedsięwzięć aktualnie realizowanych - podsumowywał minione lata Michał Skorupka, przewodniczący Rady Miejskiej SLD w Koninie.
Kandydatem komitetu SLD Lewica Razem na prezydenta Konina został oczywiście Józef Nowicki, który o ten urząd będzie ubiegać się już po raz trzeci. Kandydata zachwalał Wiesław Szczepański, przewodniczący Rady Wojewódzkiej SLD w Wielkopolsce. - Osoba znana, lubiana, niestroniąca od ludzi, codziennie chodząca po Koninie i rozmawiająca z osobami, ale tacy właśnie są ludzie lewicy. Podarowałem mu książkę ,,Jak wygrać wybory", chociaż myślę, że Józkowi tej książki darować nie trzeba.
- Bardzo dziękuję za to zaufanie - deklarował Józef Nowicki, a następnie przez niemal godzinę mówił o sukcesach minionej kadencji. Za najważniejsze uznał głównie inwestycje drogowe i socjalne w mieście. Dużą szansą dla Konina według obecnego prezydenta może być rządowy pakiet dla średnich miast. - Każdy inwestor, który przyjdzie do naszego miasta będzie miał takie same przywileje, jak inwestorzy w specjalnych strefach ekonomicznych.
- Wiele inwestycji musimy kontynuować, wiele przedsięwzięć mamy nowych, wiele pomysłów, które drzemią u pana prezydenta w głowie i których jeszcze nie sprzedajemy. Dlatego zapraszamy na wystąpienie programowe, gdzie te karty powolutku zostaną odkryte - zapraszała w poniedziałek Elżbieta Strekker-Dembińska.
Wystąpienie programowe zaplanowane jest na 4 października. - Moja hasło wyborcze brzmi: ,,Po prostu więcej". A czego? O tym w następnym odcinku - zapowiedział Józef Nowicki i dodał: - Ten program, który będzie zaprezentowany, będzie programem, który da kolejny potężny impuls dla rozwoju naszego miasta. To wszystko, co zaproponujemy, robimy dla mieszkańców.
Podczas poniedziałkowej konwencji zaprezentowani zostali również kandydaci lewicy na radnych, w tym - radnych miejskich. Jednym z nich jest Dariusz Wilczewski - były zastępca prezydenta Konina podczas pierwszej kadencji Józefa Nowickiego. Obaj panowie rozstali się w chłodnej atmosferze - w 2012 r. Wilczewski został odwołany ze swojej funkcji przez Nowickiego, by zrobić miejsce dla przedstawiciela nowego koalicjanta SLD - Platformy Obywatelskiej.
Dziś panowie o dawnych niesnaskach zapomnieli, a Dariusz Wilczewski będzie kandydował z list SLD do Rady Miasta. - To jest takie fajne miejsce, bo w tym miejscu dawno temu powiedzieliśmy sobie z prezydentem bardzo dużo przykrych słów... - mówił w poniedziałek Wilczewski w Młodzieżowym Domu Kultury, nawiązując do debaty przedwyborczej LM.pl, która miała miejsce właśnie w MDK.
- Ty mi powiedziałeś! - ripostował z uśmiechem Józef Nowicki.
- ... a dzisiaj jesteśmy razem - kontynuował Wilczewski. - Spór w mojej naturze nie leży. Od jedenastu lat jestem mediatorem i pomyślałem sobie, że czas to zmienić. Dostałem od was zaproszenie, z którego skorzystałem i mogę obiecać, że nie zawiodę.
Na sam koniec konwencji Józef Nowicki rzucił jeszcze rękawicę swoim kontrkandydatom. W szczególności - tym młodszym. - Są jeszcze prześmiewcy, którzy gdzieś tam się wybierają. I jeżeli nie mają już innych argumentów, które miałyby ugodzić we mnie i w moją prezydenturę to mówią, że jestem stary, nic nie robię, siedzę w tym magistracie i w nosie dłubię. A ja im powiem tak: mam świadomość swojej dojrzałości, także wiekowej. Wiem, że moja metryka jest poniemiecka, jest pożółkła i trochę nawet może trącić czymś. Ale oświadczam wam, że lepsza jest taka metryka, niż ta, która intensywnie pachnie mlekiem w proszku! - zakończył swoje wystąpienie aktualny prezydent Konina.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.