Konin. Ile język może nam dać? Jerzy Bralczyk zabawnie o mówieniu
Językoznawca, Jerzy Bralczyk odwiedził Miejską Bibliotekę Publiczną w Koninie i spotkał się z „miłośnikami” języka. Ze swadą i zabawnie „uczył” używania języka.
Jerzy Bralczyk, profesor nauk humanistycznych, językoznawca, autor programów, felietonów i książek wyjaśniających w przystępny i zabawny niejednokrotnie sposób zawiłości językowe. Wykłada na Uniwersytecie Warszawskim oraz w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej. Spotkanie w bibliotece odbyło się w ramach cyklu „Konin lubi Książki”, a „oko w oko” z profesorem językoznawcą stanęła polonistka Katarzyna Roszak-Markowska.
- Język służy walce, rytuałom, które mają istotną rolę w tworzeniu kultury. Rytuał polega na tym, że ja wiem, co powiem i państwo wiedzą, co powiem. Ja wiem, że państwo wiedzą, co ja powiem i państwo wiedzą, że ja wiem, że państwo wiedzą, co powiem. A ja to i tak powiem – tak wyjaśniał znaczenie rytuału w języku Jerzy Bralczyk.
Było zabawnie i pouczająco. Publiczność, która zajęła wszystkie biblioteczne wnętrza, z uwagą wysłuchała tego nietypowego, luźnego, praktycznego od strony językowej, wykładu. Każdy chciał potem zamienić jeszcze kilka słów z gościem i wyjaśnić swoje własne wątpliwości językowe.
- Poza pracą, walką, rytuałami jest jeszcze jeden cel. Mówienie to wielka przyjemność, radość bycia z innym człowiekiem. Powinniśmy pamiętać o tym cały czas. Żeby dzieci, którym wytyka się błędy, nie straciły tej radości, trzeba pokazać im, co z języka można wycisnąć, ale ile język może nam dać - mówił J. Bralczyk.