Czy ustępujący prezydent Konina przeprosi posłankę .N za krytykę?

Przeprosin dla posłanki Nowoczesnej od ustępującego prezydenta, domaga się Jacek Kosakowski, szef konińskiego koła .N.

Chodzi o krytykę, jak twierdzi posłanka Paulina Hennig-Kolska, jej zawiadomienia do prokuratury o awarii mostu Europejskiego na Trasie Bursztynowej, przez prezydenta Józefa Nowickiego.

- Chciałam zapytać, co takiego znajduje się w szafach pana prezydenta, że na parę dni przed zakończeniem swojego urzędowania, po przegranych wyborach, nagle pan prezydent pospiesza do prokuratury – pytała Paulina Hennig-Kloska, posłanka Nowoczesnej. - Co takiego wydarzyło się między 5 marca br, kiedy to składałam zawiadomienie do prokuratury a listopadem, że pan prezydent zmienił zdanie? Gdy w marcu składałam zawiadomienie do prokuratury w sprawie trasy i mostu, pan prezydent Józef Nowicki skrytykował mnie, zarzucając, że moje działania mogą opóźnić naprawienie mostu, sugerując, że działam na szkodę miasta i mieszkańców. A oczekiwałam z ust gospodarza miasta merytorycznego wsparcia, dostarczenia materiałów, dowodów, dokumentów, które umocniłyby moje zawiadomienie. Wszystkim nam powinno zależeć, aby most jak najszybciej postawić na nogi, ale nie dostałam żadnego wsparcia, tylko słowa krytyki.

Tymczasem w czerwcu br. prokuratura umorzyła postępowanie, nie widząc w tym czynu zabronionego.

- Gdyby wtedy miasto pomogło uzbierać wtedy materiały, dokumenty, może dziś postępowanie już by się toczyło, a sprawa nabrałaby innego obrotu – kontynuowała Paulina Hennig-Kloska - Mam nadzieję, że jeżeli pojawią się nowe okoliczności w sprawie, prokuratura na zawiadomienie magistratu podejdzie w sposób bardziej odpowiedzialny, dogłębnie zbada sprawę, a jeżeli ja w tej sprawie będę mogła się przydać, jestem do dyspozycji bo uważam, że rozwiązanie problemu mostu jest kluczowe dla przyszłości, bezpieczeństwa i sprawności funkcjonowania tego miasta.

- Wobec tego zawracamy się do prezydenta Józef Nowickiego by ustępując z urzędu oszacował koszty, jakie miasto będzie musiało ponieść w związku z naprawą tego mostu? - Dodał Jacek Kosakowski, przewodniczący koła Nowoczesnej w Koninie. - Wzywamy, aby oszacował te koszty, które powinny być znane opinii publicznej. Pytamy, w jaki sposób pan prezydent do stycznia 2018 roku, kiedy była już znana ekspertyza i przyczyny awarii mostu, zabezpieczył interesy miasta? A ponieważ mieszkańcy Konina mają obraz prezydenta jako osoby statecznej, z kulturą osobistą, zwracamy się do niego, aby skierował słowa przeprosin do pani poseł Pauliny Hennig-Kloski, za te słowa, które wypowiedział w marcu, po złożeniu zawiadomieniu do prokuratury.

Na pytanie dlaczego posłanka nie podjęła dalszych kroków, gdy w czerwcu prokuratura umorzyła sprawę? Paulina Hennig-Kolska odpowiedziała. - Zawiadomienie dostaliśmy z późną datą, był to mniej więcej czas między problemem pierwszej linii a drugiej, w gruncie rzeczy wydawało się, że sprawy idą w dobrym kierunku, to było przed nawarstwieniem się kolejnych problemów. Przypomnę, że wtedy zaczynała się kampania wyborcza i ostatnią rzeczą, którą bym chciała, to zostać posądzona o to, że dbam o interesy i bezpieczeństwo mieszkańców miasta i składam zażalenie do prokuratury tylko dlatego, że zaczyna się kampania wyborcza. Może faktycznie można było wtedy jeszcze złożyć zażalenie. Niemniej jednak dzisiaj cofamy się do punktu wyjścia i prokuratura może jeszcze raz przyjrzeć się tej sprawie. Jestem do dyspozycji, jeśli ustępujący czy nowy prezydent uzna, że moja pomoc może się przydać.