Koninianin Janusz Wawrowski i „Polonia” na Zamku Królewskim
„Polonia” - takie imię od 4 grudnia br. noszą jedyne w Polsce skrzypce wykonane 333 lata temu przez Antonia Stradivariego z Cremony. A gra na nich koninianin - Janusz Wawrowski.
I choć należą do dwóch polskich biznesmenów, którzy zakupem instrumentu chcieli dołożyć swoją cegiełkę do 100. rocznicy odzyskania przez nasz kraj niepodległości, to gra na nich koninianin - Janusz Wawrowski.
Uroczystość nadania imienia Stradivariusowi odbyła się 4 grudnia br. na Zamku Królewskim i połączona była z koncertem, na którym Janusz Wawrowski wraz z Warsaw Players i Francesco De Angelis, koncertmistrzem Orchestra del Teatro alla Scala i Filarmonica della Scala (przyjechał także ze swoim stradivariusem) wykonali m.in. „Cztery pory roku” A. Vivaldiego i inne utwory. Była to też premiera płyty „Hidden violin”, nagranej przez Janusza Wawrowskiego właśnie na tym instrumencie. W czwartek (6 grudnia) „Polonia” trafiła do szklanej gabloty stojącej w Sali Rady Zamku Królewskiego. Będzie ją można oglądać do 21 grudnia. Później, wraz z Januszem Wawrowskim, ruszy w trasę koncertową po kraju i świecie.
Koninianie mieli okazję słyszeć przepiekany dźwięk „Polonii” aż trzykrotnie: w czasie specjalnego koncertu na 100-lecie odzyskania niepodległości w kościele pw. św. Wojciecha, w konińskiej farze i na koncercie w kościele ewangelickim św. Ducha. Stradivarius zabrzmiał też w konińskim ratuszu przy okazji konferencji prasowej poprzedzającej cykl koncertów w naszym mieście.
Janusz Wawrowski, pochodzący z Konina światowej sławy skrzypek, jest dziś wykładowcą warszawskiego Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina, bardzo aktywnym muzykiem koncertującym na całym świecie, laureatem wieku nagród i wyróżnień. W tym także „Fryderyka”. Zawsze podkreśla swoje związki z Koninem i działającą tu PSM im. Ignacego J. Paderewskiego.
Fot. Miasto Konin