Drogowcy w powiecie konińskim gotowi do nadejścia srogiej zimy

Brak srogiej zimy pozwala na oszczędności w zimowym utrzymaniu dróg. Na okres od jesieni do wiosny Zarząd Dróg Powiatowych w Koninie ma zabezpieczony około milion złotych.

Z tej puli do końca roku wydano ok. 300 tys. zł na cztery wyjazdy. W związku z tym na przyszły rok, kiedy może sypnąć śniegiem zostało w puli ok. 700 tys. zł.

- Pogoda nam sprzyja. Jest na plusie i wszystkie wyjazdy zostały pokryte, nawet mamy jeden w rezerwie. W przyszłym roku nie będzie problemu – mówi Józef Karmowski, dyrektor ZDP w Koninie.

Powiat koniński podzielony jest na dziewięć rejonów, które obsługują lokalne firmy. Wyłoniono już wykonawców, którzy od stycznia do wiosny będą odśnieżać i posypywać oblodzone drogi. Józef Karmowski chciałby, żeby zasady ich wyłaniania nieco się zmieniły.

- Moja koncepcja jest taka, żeby przetarg na te usługi był ogłoszony od połowy października do połowy kwietnia, czyli łącznie z przełomem roku. Teraz jest do końca roku jeden przetarg i na podstawie prowizorium budżetowego ogłaszamy przetarg od nowego roku – mówi Józef Karmowski.

Zmiany miałyby zostać wprowadzone w czerwcu. Nowe zasady mogłyby też pozwolić wybrać wykonawcę na podstawie stawki za kilometr. Poza tym Zarząd Dróg Powiatowych chciałby, żeby zimowym utrzymaniem objęte zostały wszystkie drogi powiatowe.

- Teraz mamy odśnieżanych i zwalczanych skutków gołoledzi na 580 km, a w sumie mamy 620 km dróg – podkreśla Józef Karmowski.

Oddzielnie byłby ogłoszony przetarg na utrzymanie chodników. To zdaniem ZDP w Koninie, byłaby szansa dla małych, lokalnych firm.

fot. archiwum