Pościg na autostradzie w Nowy Rok. Areszt i mandaty dla kierowcy
Ponad rok spędzi w więzieniu 27-letni mieszkaniec Konina, którego w Nowy Rok zatrzymali na autostradzie A-2 policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego.
Patrol z Wydziału Ruchu Drogowego czuwał nad bezpieczeństwem podróżujących autostradą w Nowy Rok, przemieszczając się po A-2 nieoznakowanym BMW. - Około 11.30 zauważyli peugeota, którego kierowca wzbudził podejrzenia, co do stanu trzeźwości. Wyprzedził policyjny radiowóz, następnie policyjne BMW wyprzedziło peugeota. Kierowca był wyraźnie zaniepokojony obserwacjąÂ - infomuje Marcin Jankowski, rzecznik konińskiej policji. - Kierowca początkowo zastosował się do poleceń, aby zjechać przed punktem poboru opłat, ale nagle zmienił zdanie, wyprzedził radiowóz i zaczął uciekać. Zauważył, że w wyścigu nie ma szans, zatrzymał samochód i zaczął uciekać. Przeskoczył przez ogrodzenie i pobiegł w pola. Po kilkuset metrach policjanci dogonili uciekiniera i obezwładnili. Skontrolowali pojazd.Â
Okazało się, że ciążyły na nim trzy wyroki pozbawienia wolności: 2 po 3 miesiące oraz trzeci - 223 dni. Poza tym 27-latek kierował pomimo sądowego zakazu na 2 lata, więc będąc za kratami odpowie za kolejne przestępstwo i być może pobyt ten się przedłuży, ponieważ kodeks karny za to przestępstwo przewiduje do 3 lat więzienia. Oprócz tego, że kierowca trafił do policyjnego aresztu, to jeszcze został ukarany dwoma mandatami na łączną kwotę 350 zł. Pierwszy za korzystanie z dróg nieprzeznaczonych dla pieszych, czyli bieganie po autostradzie (50 zł), a drugi za zatrzymanie pojazdu na autostradzie w miejscu innym niż wyznaczone (300 zł).
Fot. KMP w KoninieÂ