Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Powyborcze układanki. Obywatele się wzmocnią, Adamów dalej wiceprezydentem?

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościWszystkie rzeźby w jednym miejscu - na placu przed Oskardem

Wszystkie rzeźby w jednym miejscu - na placu przed Oskardem

Dodano:
Wszystkie rzeźby w jednym miejscu - na placu przed Oskardem

Centrum Kultury i Sztuki w Koninie planuje utworzyć Kulturowy Park Rzeźb. Ma on powstać na placu przed wyremontowanym Oskardem.

Chodzi m.in. o rzeźby, które teraz stoją w różnych miejscach w mieście. Większość z nich jest w złym stanie i nikt o nie nie dba. Dawny blask mają odzyskać po konserwacji. Odnowione rzeźby będą postawione w tzw. Kulturowym Parku Rzeźb, który będzie przy Oskardzie.

- Stworzymy Kulturowy Park Rzeźb. Staną tam m.in. rzeźby, które powstawały podczas konińskich plenerów rzeźbiarskich w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku, organizowanych m.in. przez Hutę Aluminium Konin – tłumaczy Justyna Kałużyńska, dyrektorka Centrum Kultury i Sztuki w Koninie. W kulturowym parku staną też rzeźby, których od lat nie oglądaliśmy. Mowa o pracach znajdujących się teraz w magazynach Muzeum Okręgowego w Koninie. CKiS ma zamiar je wypożyczyć. Całe przedsięwzięcie wiąże się z gruntowną przebudową Oskardu. Jej efektem będą nie tylko zmiany w obrębie samego budynku. Zmieniona zostanie też przestrzeń otaczająca Oskard. – Rzeźby, które staną koło Oskardu będą odrestaurowane, odpowiednio opisane i odpowiednio oświetlone. Mamy nadzieję, że staną się one inspiracją do tego, aby w przyszłości organizować plenery rzeźbiarskie dla młodych artystów - dodaje Justyna Kałużyńska.

Pomysł nie do końca przypadł do gustu najbardziej znanemu konińskiemu rzeźbiarzowi, Joto Giotto Dimitrowowi, który był organizatorem wspomnianych plenerów rzeźbiarskich z lat siedemdziesiątych. – Szczerze mówiąc, to nie jestem za tym. Tam będzie za ciasno. Ten teren jest za mały na te rzeźby – mówi Dimitrow, który przed dziesięcioma laty proponował miejskim władzom utworzenie także parku rzeźb na powietrzu, ale zlokalizowanego na znacznie większej powierzchni. – Wtedy zaproponowałem skarpę nadwarciańską. Cały teren, który rozciąga się od amfiteatru aż do żelaznego mostu. To piękny teren na ustawienie rzeźb. Ludzie chodziliby na spacery i po drodze obcowali z rzeźbami. Później można by organizować plenery. Do Konina przyjeżdżałoby np. pięciu artystów, którzy spędzaliby tu sporo czasu – do momentu skończenia pracy. Jakbyśmy zaczęli to realizować dziesięć lat temu, to dziś taki park nad Wartą byłby fantastyczną rzeczą – dodaje Joto Giotto Dimitrow.

Artysta odniósł się także do dzisiejszej sytuacji związanej z rzeźbami w Koninie. – Trzeba przyznać, że jeśli chodzi o rzeźby, to w Koninie jest duża bieda. Jak pracowałem jako plastyk w urzędzie miejskim, to wtedy się coś działo. To był jednak bardzo krótki czas i od tej pory minęło już ponad czterdzieści lat. W tym czasie powstał tylko koń przed urzędem miejskim. Nie chcę krytykować, ale to nie jest dla mnie rzeźba – mówi G. Dimitrow.

 

Wszystkie rzeźby w jednym miejscu - na placu przed Oskardem
Wszystkie rzeźby w jednym miejscu - na placu przed Oskardem
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole