Milczący wiec przeciwko nienawiści. Konin łączy się w bólu
Bez przemówień, haseł, wybuchu emocji. Spokojnie, w milczeniu, koninianie uczcili pamięć prezydenta Gdańska, śmiertelnie ugodzonego nożem przez szaleńca podczas finału WOŚP.
Na spontanicznie ogłoszony wiec przeciwko nienawiści i przemocy odpowiedziało kilkudziesięciu koninian, którzy zapalili symboliczne światełka w centrum Konina. W ten milczący sposób chcieli okazać jednak swój sprzeciw przemocy i nienawiści, która tym kieruje.
- Bądźmy wszyscy, bez względu na poglądy. W tej sprawie bądźmy razem – prosili organizatorzy wiecu.
I można było zobaczyć jak ze światełkami podchodzą przedstawiciele różnych opcji. Nie zabrakło Piotra Korytkowskiego, prezydenta Konina, który po wszystkim wyraził swój wielki żal z powodu śmierci prezydenta Gdańska. Wśród zgromadzonych o różnych poglądach, byli także radni miejscy ze Zjednoczonej Prawicy oraz radny sejmiku Robert Popkowski. Wszyscy milcząco pochylili się nad symbolicznym sercem, utworzonym ze zniczy.