Zawsze wspierali WOŚP, w tym roku szczególnie. By ratować córkę

- Zawsze wspierałam WOŚP, a w tym roku szczególnie – mówi Emilia Perkowska z Osieka Wielkiego w powiecie kolskim. Jej córeczka jest obecnie w poznańskim szpitalu, korzysta ze sprzętu oznaczonego serduszkiem.

- Jeżeli człowieka coś spotyka, przekonuje się wtedy, jak cenne jest to działanie. WOŚP na czele z Jurkiem Owsiakiem pomagają czynić cuda – mówi o Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy, E. Perkowska i opowiada swoją historię.

Córkę urodziła się w 23 tygodniu ciąży. Gdyby nie specjalistyczny sprzęt, dziecko nie miałoby szans. Maleńska Weronika od ponad trzech miesięcy przebywa w szpitalu w Poznaniu. - Cudem lekarze nazywają to, że Weronisia żyje i wiemy, że to dzięki darom fundacji jest możliwe - mówią rodzice. 

Urodzona w 23 tygodniu ciąży, z wagą 720g trafiła do szpitala w Poznaniu. Po 3 miesiącach została przeniesiona z intensywnej terapii na oddział opieki ciągłej, na jednym i drugim oddziale podłączona była do aparatury z logiem WOŚP.  - Walczymy o naszą kruszynkę od samego początku, kiedy nagle pękł mi pęcherz płodowy i w szpitalu nieopodal miejsca zamieszkania, nie udzielono mi pomocy, nie poddaliśmy się. W totalnym szoku jechaliśmy w nocy do Poznania samochodem z jedną myślą, by uratować córeczkę. Tak samo będziemy walczyć o Jurka Owsiaka, mimo wszelkich przeciwności, zawiści i hejtu – deklarują rodzice Weroniki.

Rodzice wymieniają sprzęty: pompy do nieinwazyjnego wspomagania oddechu, inkubator, respirator, pompy infuzyjne do podawania leków, a nawet fotel na którym można było już „kangurować" czyli leżeć i przytulać dziecko. To również dar od WOŚP. - Jesteśmy wdzięczni Orkiestrze z Jurkiem na czele i będziemy wspierać fundację do końca świata i jeden dzień dłużej. I nasz apel do ludzi: nie chcecie, nie pomagajcie, ale nie buntujcie innych i nie nakręcajcie spirali nienawiści. Nasza córeczka żyje dzięki Fundacji i dzięki milionom ludzi dobrej woli oraz dzięki personelowi szpitala w Poznaniu przy ul. Polnej. I za to będziemy dozgonnie wdzięczni. Weronika cały czas walczy i wierzymy z całego serca, że wygra tę nierówną walkę i wróci do domu.