Gmina Wierzbinek stwarza warunki do rozwoju

Położona na końcu powiatu konińskiego, gmina Wierzbinek, stara się tworzyć warunki do rozwoju. O planach drogowych, inwestycyjnych na najbliższą kadencję mówi wójt Paweł Szczepankiewicz.

- Najważniejszą inwestycją, na którą oczekują mieszkańcy jest na pewno poprawa bezpieczeństwa, a więc budowa dróg, ze ścieżkami pieszo – rowerowymi. Chodzi zwłaszcza o bezpieczeństwo dzieci i młodzieży – mówi wójt Paweł Szczepankiewicz. - Ważną kwestią jest dokończenie i oddanie do użytku drogi, która została sfinansowana ze szkód górniczych. Mam nadzieję, że w pierwszym półroczu droga zostanie oddana do użytku, a ta część gminy zostanie dobrze skomunikowana. W planach są mniejsze odcinki dróg do realizacji.

Ważnym przedsięwzięciem dla gminy będzie remont pałacyku w Wierzbinku. - Tam będzie Gminny Ośrodek Kultury – mówi wójt Paweł Szczepankiewicz. - Składaliśmy dwa wnioski o dofinansowanie inwestycji ze środków unijnych: pierwszy o termomodernizację, drugi o rewitalizację, w pierwszym nie otrzymaliśmy środków, więc złożyliśmy odwołanie. Jeśli się nie uda to będziemy musieli realizować to z własnych środków. W tym roku zaczniemy jednak remont pałacyku.

Wójt informuje, że na planowany remont, który zakłada między innymi wymianę dachu, stolarki, wnętrza w zabytkowym obiekcie, potrzeba około dwóch milionów złotych. W planach jest także remont biblioteki z programu „Odnowy wsi”. - Staramy się w każdym aspekcie korzystać ze środków unijnych – mówi Paweł Szczepankiewicz.

Jeszcze do niedawna Wierzbinek postrzegany był jako gmina typowo rolnicza. - Ze względu na wejście odkrywki Tomisławice, od sześciu lat postrzegani jesteśmy jako gmina górnicza – potwierdza Paweł Szczepankiewicz. - Jest odkrywka, która będzie funkcjonować jeszcze przez około 12 lat, wydobywany będzie węgiel, aż do końca Tomisławic. Działalność kopalni wpływa na życie mieszkańców pozytywnie, ale są też skutki negatywne, czyli kwestie środowiskowe – potwierdza wójt. - Dla dobra regionu, dla dobra energetycznego kraju, ta inwestycja musi być realizowana i próbujemy współistnieć z tym wszystkim.

Wójt dodaje, że gmina, choć położona daleko od autostrady, na końcu powiatu konińskiego, jest otwarta dla inwestorów. - W miarę możliwości próbujemy stworzyć warunki do rozwoju działalności rolniczej, gospodarczej, kulturalnej – mówi Paweł Szczepankiewicz.