Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Kandydaci na radnych gmin, powiatu i miasta. Zobacz, kto się zgłosił! [PEŁNE LISTY]

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościPrezydent nie będzie decydował o wynagrodzeniach za czas strajku

Prezydent nie będzie decydował o wynagrodzeniach za czas strajku

Dodano: , Żródło: LM.pl
Prezydent nie będzie decydował o wynagrodzeniach za czas strajku

O wynagrodzeniach nauczycieli uczestniczących w strajku, zdecydują dyrektorzy szkół i przedszkoli. Prezydent Konina apeluje do rodziców o pozostawienie od poniedziałku dzieci w domach.

Związek Nauczycielstwa Polskiego planuje rozpoczęcie strajku 8 kwietnia. W Koninie gotowość przystąpienia do niego wyraziło 36 z 41 placówek.

- Mam nadzieję, że ten strajk będzie się odbywał w taki sposób, że uczniowie i dzieci nie ucierpią. Przygotowujemy się na każde rozwiązanie – mówi Witold Nowak, zastępca prezydenta Konina. - Sprawa jest o tyle trudna, że codziennie sytuacja może wyglądać inaczej. Strajkujący każdego dnia przychodząc do pracy wpisywać się będą na listę strajkową - dodaje.

Samorząd miasta rozważał różne kwestie związane ze strajkiem, również te związane z wynagrodzeniami.

- Widzimy, że w tym momencie nie ma podstaw, żeby zapłacić nauczycielom za strajk. Organem, który jest władny do podejmowania takich decyzji jest pracodawca, czyli dyrektor. Jako samorząd zdecydowaliśmy, że pula środków, które przeznaczone są do zapłaty placówkom, zostanie przekazana im w 100 procentach. Nie zostaną one w żaden sposób uszczuplone – mówi Piotr Korytkowski.

Prezydent i wiceprezydent są w stałym kontakcie z dyrektorami placówek oświaty.

- Najważniejsza jest sprawa egzaminów. Mam zgłoszenie, że wszystko jest pod kontrolą. Sytuacja jest jednak dynamiczna – mówi Witold Nowak.

Opieka nad dziećmi w czasie strajku ma być zapewniona przez dyrektorów placówek.

- Mamy deklaracje jednostek kultury, że w razie potrzeb będą przygotowane z ofertą dodatkową. Będziemy chcieli wykorzystać bibliotekę, KDK i MDK, żeby nauczyciel który nie strajkuje będzie mógl pójść na seans – mówi wiceprezydent Nowak. - Mam nadzieję, że dyrektorom uda się zorganizować wszystko tak, żeby opieka była - dodaje.

Mimo wszystko, prezydent Korytkowski apeluje do rodziców o pozostawienie pociech w domach.

- Chciałbym zaapelować do rodziców, którzy będą mieli możliwość oddania dzieci pod opiekę rodziny, czy osób zaufanych, żeby to zrobiły, żeby nie opierać się wyłącznie na tym co zaoferuje szkoła. Mamy do czynienia z wielką skalą strajku, która nie była spotykana w Polsce od 30 lat. Lepiej, żeby dziecko zostało w domu, pod stosowną opieką – mówi Piotr Korytkowski.

Rozmowy związków zawodowych z rządem ciągle trwają. Nadal nie wiadomo, czy dojdzie do planowanego strajku nauczycieli.

Prezydent nie będzie decydował o wynagrodzeniach za czas strajku
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole