Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Kandydaci na radnych gmin, powiatu i miasta. Zobacz, kto się zgłosił! [PEŁNE LISTY]

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościCo nas czeka na konińskich drogach w najbliższych miesiącach?

Co nas czeka na konińskich drogach w najbliższych miesiącach?

KONIN JEST NASZ

Dodano:
Co nas czeka na konińskich drogach w najbliższych miesiącach?

Seria drogowych nieszczęść, jakie spadają ostatnio na Konin, nie ma końca. Zdawało się, że po kolejnych awariach kabli sprężających konstrukcję zachodniego mostu nic gorszego nie może nas już spotkać. Tymczasem wczoraj ogłoszono, że dźwigary wschodniego mostu na Warcie są w fatalnym stanie. Czego możemy spodziewać się na konińskich drogach w najbliższych miesiącach?

Na początek jedno wyjaśnienie: to nie most Piłsudskiego – tak zwany żelazny – uległ awarii, co sugeruje duża część komentatorów naszego portalu, ani równoległa do niego nitka do starego Konina. Obie te konstrukcje przebiegają nad kanałem Ulgi, tymczasem awarii uległ most na Warcie. Ten, na który – wyjeżdżając ze starego Konina wałem Tarejwy i po pokonaniu ślimaka – wjeżdżamy, jadąc do nowego Konina.

Do awarii dźwigarów mostu sprzed sześćdziesięciu lat wrócę za chwilę, bowiem jeszcze kilka zdań chciałem poświęcić nowej przeprawie. Otóż ekipa profesora Arkadiusza Madaja cały czas bada poszczególne jej estakady i wciąż – niestety – znajduje kolejne elementy wymagające interwencji. Początkowo planowano, że po wymianie drugiego kabla po wschodniej stronie, trzeba będzie wymienić kolejne dwa w sąsiedniej estakadzie. Tymczasem okazało się, że wymiany wymagają w tej samej wschodniej nitce konstrukcji mostowej kolejne dwa kable sprężające, tym razem w estakadzie południowej, tuż przed wiaduktem nad ulicą Nadrzeczną. Jest to dokładnie ten odcinek, przed którym – jadąc przeprawą od skrzyżowania z ulicą Zagórowską – zjeżdżamy w lewo na sąsiednią nitkę.

Owe dwa kable, które za chwilę będą wymieniane, są na szczęście dużo krótsze od wcześniejszych, bo mają tylko po 20-30 metrów. Te prace zostaną więc – jeśli znów nie wydarzy się nic niespodziewanego - dość szybko zakończone. Ale po otwarciu dla ruchu wschodniej nitki, zaraz zamknięta zostanie (najpóźniej od 1 lipca) druga, bo – jak już o tym pisaliśmy wcześniej – konieczna jest wymiana dwóch długich kabli w zachodniej części konstrukcji.

Jak długo potrwają te prace, nie wiadomo, bo miasto prowadzi dopiero negocjacje z wykonawcą inwestycji, by nakłonić firmę do sfinansowania kolejnych prac naprawczych. Jeśli będziemy mieli szczęście i wszystko pójdzie po naszej myśli, być może przeprawa zostanie otwarta jeszcze w wakacje. O ile znów profesor Madaj nie znajdzie jakichś usterek, których usunięcie będzie wymagało naprawy. A przypomnę, że do przebadania są jeszcze trzy estakady i sam most.

Na koniec wątku zamykania przeprawy warto uporządkować kwestie odpowiedzialności. Pod

strona 1 z 2
strona 1/2
Co nas czeka na konińskich drogach w najbliższych miesiącach?
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole