Gala RWC 2: Mieszane uczucia po mieszanych sztukach walki
Trudno było cieszyć się konińskim kibicom po sobotniej gali MMA RWC 2. Wszyscy reprezentaci Shooters Konin przegrali swoje walki.
Gala RWC 2 miała być wielkim powrotem MMA do regionu konińskiego. Przez pięć ostatnich lat ani w Koninie, ani w okolicy nie odbyła się żadna taka impreza. Po raz ostatni mieszane sztuki walki oglądać można było w 2014 roku, gdy w oktagonie w hali Rondo wygrali m.in. Tomasz Terlikowski i Krzysztof Klaczek. Pięć lat później MMA w Koninie wygląda już inaczej. Klaczek walczy w KSW, Terlikowski już raz zakończył karierę, a konińskich kibiców cieszą głównie... inni kibice - fani Górnika Konin, którzy swoich sił próbują również w walkach w klatce.
W sobotę jako pierwszy z konińskich zawodników zaprezentował się Hubert Drzyzga. Jego rywalem w kat. 77,1 kg był Mateusz Wojtkowiak. Zawodnik Shooters Konin przez większość pojedynku dominował nad swoim przeciwnikiem, szczególnie w stójce. Wydawało się, że Drzyzga ma tę walkę pod kontrolą i spokojnie swoje pierwsze zawodowe starcie wygra. Niespodziewanie jednak, w drugiej rundzie, Wojtkowiak wykorzystał moment nieuwagi i słabości Drzyzgi, zakładając mu klucz na stopę. - To nie może tak wyglądać! - krzyczał po zakończeniu walki trener Drzyzgi Ireneusz Mila. - Miałeś wygraną walkę!
Pokonany z klatki wyszedł również drugi z koninian Dawid Stolarski. Tym razem pojedynek skończył się już w pierwszej rundzie. Po duszeniu zza pleców przez Olega Nagornego Stolarski poddał walkę po nieco dwóch minutach starcia. Wyrównany pojedynek stoczył natomiast Robert Adamczyk. W kat. 83,9 kg koninianin mierzył się z Wawrzyńcem Bartnikiem. Zawodnik Shooters Konin szukał głównie parteru, kilkukrotnie był również obalany przez swojego bardziej aktywnego rywala. Udało mu się przewalczyć całe trzy rundy, ale według sędziów w tym starciu lepszy był jego przeciwnik.
Duże nadzieje wiązać można było z Tomaszem Terlikowskim. Największy, obok Klaczka, talent konińskiego MMA szczyt swojej kariery ma już za sobą. Zdecydował się jednak na powrót do oktagonu, by, jak mówił jeszcze przed walką, może już po raz ostatni zaprezentować się kibicom z Konina.
Ten ostatni występ trwał zaledwie niecałe dwie minuty. Już w pierwszej rundzie Adam Niedźwiedź założył Terlikowskiemu duszenie, pokonując koninianina. Po walce reprezentant Shooters Konin wziął mikrofon do ręki i podziękował za wsparcie kibicom. - Zostawiam te rękawice tutaj, niech biją się lepsi ode mnie - powiedział, odkładając rękawice na środek ringu. Karierę zawodową zakończył z rekordem 7-6.
Równie krótko trwała walka wieczoru, w której były zawodnik UFC Damian Stasiak mierzył się z Nikolajem Kondratukiem. Zawodnik z Aleksandrowa Łódzkiego od początku ruszył na Ukraińca i pokonał go przez duszenie w pierwszej rundzie.
Wyniki walk:
kat. 65,8 kg: Damian Stasiak - Nikolaj Kondratuk (trójkąt rękoma w I rundzei)
kat. 80 kg: Tomasz Terlikowski - Adam Niedźwiedź (trójkąt rękoma w I rundzie)
kat. 77,1 kg: Cezary Oleksiejczuk - Jacek Jędraszczyk (jednogłośna decyzja sędziów)
kat. 83,9 kg: Robert Adamczyk - Wawrzyniec Bartnik (jednogłośna decyzja sędziów)
kat. 120,2 kg: Filip Stawowy - Mateusz Śledź (TKO w III rundzie)
kat. 120,2 kg: Konrad Dziczek - Edis Besić (TKO w I rundzie)
kat. 83,9 kg: Dawid Stolarski - Oleg Nagorny (duszenie zza pleców w I rundzie)
kat. 61,2 kg: Piotr Olszynka - Andrey Hohlov (jednogłośna decyzja sędziów)
kat. 65,8 kg: Hubert Lotta - Giorgi Esiava (duszenie gilotynowe w I rundzie)
kat. 77,1 kg: Hubert Drzyzga - Mateusz Wojtkowiak (klucz na stopę w II rundzie)
kat. 65,8 kg: Konrad Furmanek - Damian Pietrzak (jednogłośna decyzja sędziów).
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.