Druga porażka Mustanga w półfinałach. Zagrają o brązowy medal
Nie było wielkiego powrotu i awansu do finału. Mustang Konin przegrał drugi mecz z Pactum Scyzory Kielce i zagra o brązowy medal mistrzostw Polski.
W pierwszym spotkaniu w Kielcach koninianie ulegli kielczanom 67:83, co oznaczało, że w rewanżu koszykarze Mustanga Konin muszą nie tylko wygrać, ale wygrać co najmniej różnicą szesnastu punktów, by doprowadzić do dogrywki. W Koninie jednak również lepsi byli zawodnicy Pactum Scyzory Kielce.
Już w pierwszej kwarcie kielczanie pokazali, że są faworytami do awansu, wygrywając ośmioma punktami. Po drugiej części spotkania przewaga Pactum Scyzory wzrosła do dwunastu oczek. Mimo tego Mustang w trzeciej kwarcie powalczył i wygrał 13:12. W czwartej kwarcie, wobec utrzymującej się dwucyfrowej przewagi kielczan, koninianie już odpuścili i przegrali wysoko 15:26.
- Myślę, że zasłużenie przegraliśmy. Nie było w zasięgu ich pokonać, i pokonać ich przynajmniej szesnastoma punktami, żeby doprowadzić do dogrywki. Dzisiaj i tydzień temu byli drużyną lepszą. Trzeba oddać im szacunek, to oni zasłużyli, by grać w finale - podsumował półfinały I ligi w wykonaniu Mustanga Konin, trener i zawodnik Marek Bystrzycki. - Wybiła nas z rytmu kontuzja Daniela Brzezińskiego. W rundzie zasadniczej nie przegraliśmy pięciu meczów z rzędu z Danielem w dobrej formie. Jest naszym czołowym zawodnikiem. Jeżeli on gra słabo to automatycznie cała drużyna nie może tego nadrobić. Nie wrócił do pełny formy i tego nam brakowało.
Porażka z Pactum Scyzory Kielce nie kończy jednak sezonu Mustanga. Przed koninianami jeszcze walka o brązowy medal mistrzostw Polski. Rywalem Mustanga będzie Start Rzeszów. - Nie takie były założenia, nie takie były plany na początku sezonu. Nie stanęliśmy na wysokości zadania - przyznaje Marek Bystrzycki. - Trzeba będzie się otrząsnąć z tego i wyjść z podniesioną głową na kolejny mecz. Wiemy, że z Rzeszowem potrafimy grać i wygrywać.
Spotkanie rozegrane zostanie w maju, dokładny termin ustalony zostanie w najbliższym czasie. Już teraz jednak Mustang zaprasza kibiców na ten mecz. Podczas niedzielnego półfinału dopingu w hali przy ul. Popiełuszki nie brakowało. - Mogę podziękować kibicom, którzy nas wspierali i dopingowali. Cieszymy się, że potrafiliśmy ich tylu sciągnąć. Jesteśmy jedną z drużyn w Polsce, gdzie tych kibiców przychodzi naprawdę dużo.
Mustang Konin - Pactum Scyzory Kielce 47:69 (9:17, 10:14, 13:12, 15:26)
Mustang Konin: Przemysław Stelmasik (6), Daniel Brzeziński (12), Marek Bystrzycki (3), Krzysztof Zieliński (5), Kamil Kornacki (15), Marcin Kupiecki, Mateusz Tylak (6), Piotr Darnikowski.
Pactum Scyzory Kielce: Jarosław Gajewski (2), Filip Moćko (18), Szymon Gładysz (23), Mariusz Minda (10), Krystian Sobieraj, Michał Wrona (4), Jan Szymczak (5), Jarosław Świeboda (7).