Licheńskie muzeum z wystawą grafik niderlandzkich mistrzów

To wydarzenie w dziedzinie sztuki. Wystawa grafik niderlandzkich artystów powstała w licheńskim muzeum z okazji Roku Rembrandta. Minęło bowiem 350 lat od śmierci holenderskiego malarza, rysownika i grafika.

„Nic dodać, nic ująć. Rubens Rembrandt - grafiki ze zbiorów Muzeum im. ks. J. Jarzębowskiego w Licheniu Starym”- to pełny tytuł ekspozycji. - To wyjątkowa wystawa bo prezentuje dzieła Rubensa i Rembrandta – powiedział podczas wernisażu ksiądz Janusz Kumala, kustosz licheńskiego sanktuarium. - Kiedy mówiłem w różnych środowiskach, że w Licheniu są tego typu dzieła, tego typu sztuka, to na twarzach wielu malowało się zdziwienie. Gdzie? W Licheniu? A są i to dzięki księdzu Józefowi Jarzębowskiemu, twórcy tego muzeum, który był pasjonatem historii, sztuki, pamiątek. Przez całe swoje życie gromadził zbiory, najpierw w Warszawie, gdzie mieliśmy (księża marianie) szkołę na Bielanach, chciał stworzyć muzeum. Później wojna wiele zniszczyła. To, co dało się uratować docierało do Anglii, pod Londyn, gdzie również powstała szkoła. Ksiądz Jarzębowski jeździł po Europie, miał mnóstwo znajomych antykwariuszy, potrafił zgromadzić wiele cennych pamiątek. Zmarł w 1964 roku. To jemu zawdzięczamy to muzeum. A wystawę, którą oglądamy, można ująć słowami ”Nic dodać, nic ująć”. To słowa, które wyrażają głębię tych dzieł.

W zbiorach licheńskiej placówki znalazł się opasły album w drewnianej oprawie z 1855 roku podpisany: „Lady Louis”, a wewnątrz około 200 grafik z zakładu Flamanda Petera Paula Rubensa, sygnowanych jego nazwiskiem. Licheńskie Muzeum posiada także 20 grafik Holendra Rembrandta Harmenszoona van Rijn, zarówno oryginały, jak i kopie. Prace niderlandzkich mistrzów można zobaczyć w profesjonalnych wnętrzach licheńskiego muzeum. Od momentu powstania, prowadzone są tam lekcje muzealne dla dzieci i uczniów. Można zwiedzać także stałą ekspozycję pamiątek o dużym znaczeniu historycznym.

- Mam nadzieję, że wystaw w naszym muzeum będzie jeszcze więcej – powiedział ksiądz Janusz Kumala. - Zachęcam aby odwiedzać muzeum, wykorzystywać to miejsce i pokazywać zgromadzone tutaj eksponaty, szczególnie młodym ludziom. Bardzo bym się cieszył, aby Licheń był obecny na kulturalnej mapie ziemi konińskiej.