Nastolatkowie wsiedli do autobusu i urządzili sobie przejażdżkę
Zabrali autobus z okolic dworca PKP i pijani jeździli nim po Koninie. Dwaj nastolatkowie za nieodpowiedzialne zachowanie odpowiedzą przed sądem.
Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę. Dyżurny konińskiej policji odebrał informację, że pijany kierowca jedzie autobusem po ulicach Konina. Świadek podążał za nim, aż do Wieży Ciśnień. Wtedy okazało się, że z autobusu wysiadło dwóch młodych mężczyzn, którzy zaczęli uciekać. Jednego z nich zatrzymał 22-letni świadek zdarzenia. Drugiego, na Zatorzu zatrzymał policyjny patrol.
- Mężczyźni to mieszkańcy Konina w wieku 18 i 19 lat. Autobusem najprawdopodobniej kierował młodszy z nich, nie posiadając oczywiście do tego uprawnień. Na dodatek w jego organizmie było nieco ponad 0,5 promila alkoholu. Obydwaj natychmiast trafili do policyjnego aresztu – informuje Marcin Jankowski, rzecznik konińskiej policji.
Obaj, usłyszeli zarzut krótkotrwałego użycia pojazdu i porzucenia go w stanie uszkodzonym. Jak się okazało, w trakcie „przejażdżki” uderzyli autobusem w barierę ochronną i uszkodzili karoserię. Nastolatkowie przyznali się do winy i wyrazili gotowość dobrowolnego poddania się karze. Grozi im po 8 lat więzienia. Jeżeli śledczy udowodnią 18-latkowi kierowanie pojazdem, to odpowie on jeszcze za kierowanie bez uprawnień i w stanie nietrzeźwości.