Edward Dwurnik odwiedził jednak Muzeum Okręgowe w Koninie
„In Memoriam” - tak zatytułowana jest wystawa prac Edwarda Dwurnika w Muzeum Okręgowym w Koninie. Gdy była planowana, artysta był zaproszony na wernisaż. Zmarł w październiku 2018 roku. Tytuł ekspozycji nasunął się sam.
To niesamowita okazja, aby obcować z oryginalną twórczością Edwarda Dwurnika. W kilku zamkowych wnętrzach Muzeum Okręgowego w Koninie zaprezentowano ponad 40 obrazów. Wszystkie pochodzą z prywatnego zbioru. Jest także rzeźba pokazująca postać artysty, wykonana przez Józefa Nowaka, a jak mówi właściciel zbioru, przy użyciu siekiery i piły, bez dłuta.
Edward Dwurnik był jednym z najbardziej znanych, cenionych i rozpoznawalnych polskich artystów. Twórcą niezmiernie pracowitym, który pozostawił po sobie ok. 5000 obrazów oraz 10.000 rysunków. Stworzył malarskie cykle m.in. „Podróże autostopem”, „Robotnicy”, „Sportowcy”. Z niektórymi obrazami można stanąć twarzą w twarz na wystawie w MOK-u. Momentem przełomowym, który wpłynął na całą twórczość Dwurnika było zetknięcie się z pracami Nikifora, artysty – samouka, latem 1965 roku na wystawie w Kielcach. Te wpływy widać w twórczości Dwurnika, którą można rozpoznć na odleglość.
Wystawa pokazana była w Tarnobrzegu, teraz w Koninie. Miała być kolejną podróżą Dwurnika i jego prac po Polsce. Artysta zmarł 28 października 2018 roku. Wystawa jednak doszła do skutku i dzięki temu można gościć Edwarda Dwurnika w jego oryginalnych, niepowtarzalnych, ponadczasowych dziełach.