Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Kandydaci na radnych gmin, powiatu i miasta. Zobacz, kto się zgłosił! [PEŁNE LISTY]

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościRafał Szadkowski idzie ze Świnoujścia na Hel. Wszystko dla Marcela

Rafał Szadkowski idzie ze Świnoujścia na Hel. Wszystko dla Marcela

Dodano: , Żródło: LM.pl
Rafał Szadkowski idzie ze Świnoujścia na Hel. Wszystko dla Marcela

Ze Świnoujścia na Hel, czyli „Hel hen daleko dla Marcelka”. Rafał Szadkowski z Konina idzie wybrzeżem, żeby pomóc „Małemu Wojownikowi”.

Rafał Szadkowski na co dzień pracuje w elektrowni, a pasjonuje się m.in. capoeirą, siatkówką i biegami przez przeszkody. W ubiegłym roku jego znajoma zdecydowała się na podróż brzegiem morza, ale w połowie drogi musiała zrezygnować.

- Wtedy zaczęła mi w głowie kiełkować myśl, żeby zrobić sobie taki „spacer”. Jestem aktywny sportowo i wymyśliłem sobie, że aktywnie spędzę urlop – mówi pan Rafał.

Kiedy wyjeżdżał z Konina jeszcze nie wiedział, że jego podróż będzie miała cel nadrzędny.

- Po drodze do Szczecina kierowca, z którym jechałem zapytał mnie czy to w szczytnym celu. Wtedy pomyślałem o Marcelku – opowiada Rafał Szadkowski.

Historią półtorarocznego dziś chłopca, zmagającego się z neuroblastomą IV stopnia z przerzutami do głowy, kości i szpiku od kilku miesięcy żyje cały Konin. Organizowane są różne akcje, podczas których odbywają się zbiórki na rzecz Marcelka. A potrzeba jest ogromna, bo na teraz to 1,5 mln zł. Niedawno akcję wsparła Martyna Wojciechowska, która zachęcała do wpłacania pieniędzy na leczenie Marcela. Pan Rafał obserwował to co się dzieje w związku ze zbiórką i też postanowił pomóc.

- Napisałem do administratorów profilu Marcelka w mediach społecznościowych. Powiedziałem, że idę i czy można coś z tym zrobić, żeby zebrać jakieś pieniądze. Znam tatę Marcela, dlatego ta historia była mi jeszcze bliższa – mówi pan Rafał.

Na facebooku powstało wydarzenie pod hasłem „Hel hen daleko dla Marcelka”. Jest też zbiórka na stronie siepomaga.pl.

- Cieszę się, że pomagam. Teraz na pewno jest dużo większa odpowiedzialność i motywacja, żeby nie zrezygnować – podkreśla koninianin. - Dzisiaj w Pobierowie zrobiłem sobie specjalną koszulkę z Marcelkiem. Ludzie po drodze się interesują, pytają. Jeśli już jedna osoba wesprze akcję to będzie dobrze – dodaje.

Piechur podkreśla, że droga nie jest łatwa. Po piasku idzie się ciężko, a plaże czasem są trudne do pokonania.

- Buty co chwilę zalewa i raz idę boso, raz w butach, albo w sandałach. Największy problem mam z ładowaniem baterii. Znajomi mają przyjechać nad morze i chcą ze mną przejść kawałek. Wiem, że kupili mi panel słoneczny na plecak i problem się rozwiąże – mówi Rafał Szadkowski.

Mężczyzna wyruszył z Konina w miniony wtorek. W Świnoujściu rozpoczął wędrówkę od granicy z Niemcami. Kiedy rozmawialiśmy dziś telefonicznie był w Trzęsaczu. Wieczorem był już pomiędzy Pogorzelicą, a Mrzeżynem. Każdego dnia pokonuje od 30 do 40 km. Cała trasa liczy ok. 350 km. Na dojście do Helu daje sobie niewiele.

- Do przyszłej niedzieli chciałbym wrócić do domu – podsumowuje.

Panu Rafałowi życzymy powodzenia i trzymamy kciuki!

fot. facebook/Hel hen daleko dla Marcelka

Rafał Szadkowski idzie ze Świnoujścia na Hel. Wszystko dla Marcela
1563480388-mai4c3-66790303_3159902837368323_3758402116951998464_n.jpg
1563480388-eysm_e-67080190_3159903540701586_4792102811254915072_n.jpg
1563480388-msaq_f-67090229_3159903167368290_6711095715231170560_n.jpg
1563480388-pmd5pd-66735191_3161982670493673_6997880551419936768_n.jpg
1563480388-b3nem8-67130892_3157328600959080_9165652555479384064_n.jpg
1563480388-aejut4-67234110_3161980657160541_6346344513811775488_n.jpg
1563480388-e8nemm-67262793_3159904037368203_7688362308791173120_n.jpg
1563480388-dot478-67532851_3161981967160410_1132257227239849984_n.jpg
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole