Podejrzana o zabójstwo syna została zwolniona z aresztu śledczego

Anna M., która jest podejrzana o zabójstwo swojego 9-letniego syna - Miłosza i usiłowanie zabójstwa 4,5 miesięcznego Patryka, trafiła do szpitala psychiatrycznego.

Do rodzinnej tragedii doszło w czerwcu tego roku w Kramsku. Anna M. miała powiadomić swoją siostrę, że wbiła sobie nóż w serce. Później miała znowu połączyć się z siostrą, żeby powiedzieć jej, że pomocy lekarskiej potrzebują również jej dzieci. Kiedy na miejscu pojawili się ratownicy, 9-letni Miłosz miał ranę kłutą klatki piersiowej, mały Patryk – ranę ciętą klatki piersiowej, a sama Anna M. miała rany klatki piersiowej i jamy brzusznej. Mimo reanimacji, 9-latka nie udało się uratować. Jego młodszy brat trafił do szpitala w Poznaniu, a matka do szpitala w Koninie.

Kobieta usłyszała zarzut zabójstwa syna i usiłowania zabójstwa drugiego z chłopców. Nie przyznała się do czynów. Została umieszczona na oddziale psychiatrycznym aresztu śledczego w Poznaniu. Teraz przebywa poza aresztem.

- Ze względu na charakter prowadzonego postępowania i czynu, który jest zarzucany podejrzanej o szczegółach nie możemy mówić – mówi Aleksandra Marańda, pełniąca funkcję rzecznika Prokuratury Okręgowej w Koninie. - Z uwagi na stan zdrowia, prokurator prowadzący sprawę uchylił areszt i osoba ta w trybie ustawy o ochronie zdrowia psychicznego została umieszczona w zakładzie leczniczym – dodaje.

Nie wiadomo jak długo Anna M. będzie przebywała w szpitalu. Śledczy podkreślają, że bez względu na miejsce w jakim znajduje się podejrzana, postępowanie jest w toku.

fot. archiwum