Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Kandydaci na radnych gmin, powiatu i miasta. Zobacz, kto się zgłosił! [PEŁNE LISTY]

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościHejosz przechodzi na zawodowstwo. Celuje w mistrzostwo Europy

Hejosz przechodzi na zawodowstwo. Celuje w mistrzostwo Europy

Dodano: , Żródło: LM.pl
Hejosz przechodzi na zawodowstwo. Celuje w mistrzostwo Europy

Po nowym roku karierę zawodową ma rozpocząć pięściarz Copacabany Konin Marcin Hejosz. W rozmowie z naszym portalem mówi o swoich planach i dotychczasowych osiągnięciach.

Bartosz Skonieczny: Wiosną Jacek Wróbel, prezes Copacabany Konin, mówił w programie ,,Luźna gierka", że ty i Przemysław Kulig myślicie o przejściu na zawodowstwo. Jak wygląda sytuacja teraz?

Marcin Hejosz: Nie zrezygnowałem z tego pomysłu. Plan był taki, żeby zrobić jeszcze trochę walk w Ekstralidze Boksu Olimpijskiego. Tam są najlepsi zawodnicy z Polski i np. z Ukrainy, poziom jest wysoki. Myślałem, że będą jeszcze starty międzynarodowe, ale niestety kontuzje często te starty wykluczały. Przemek oficjalnie zadebiutuje w Raszynie 30 listopada. Zapraszam, bo Przemek ma fantastyczny styl boksowania. Ja myślę o nowym roku - chcę zaleczyć kontuzję.

Masz już kontakt z jakimś promotorem?

Tak, z Patrykiem Stefaniakiem i z grupą Rocky Boxing Night. Myślałem jeszcze o Artnox, oni mają bliski kontakt z Babilonem. Jest jeszcze grupa Tymex, która by mnie interesowała. Ale najbliżej jestem z Rocky. Chcę zacząć od nowego roku, z grubej rury - nie bawić się w cztery rundy, tylko od razu zacząć od sześciu, żeby nie tracić czasu.

Masz już spore doświadczenie w boksie amatorskim. Rozumiem, że to ma być kolejny krok i szukanie nowych wyzwań?

Dokładnie. Mam nadzieję, że zrobię około dwunastu walk i będę mógł wtedy atakować mistrzostwo Europy. Myślę, że w mojej wadze jestem w stanie to zrobić. Ważna jest ciężka praca i otoczenie - żebym nie musiał zajmować się robotą i dorywczo boksować. Chciałbym skupić się tylko na boksie.

Wejście w boks zawodowy wiąże się z szukaniem sponsorów indywidualnych.

Mam już osoby, które chcą mi pomagać i które dużo dają w moim życiu, lecz to nie wystarcza. Niestety, nie mogę pozwolić sobie na to, aby skupić się na samym boksie. Obecnie studiuję dziennie i pracuję i choć lubię swoją pracę to zabiera mi ona czas, który mógłbym poświęcić tylko na rozwój sportowy. Boks to dla mnie przede wszystkim pasja, coś, co sprawia, że żyję. Myślę, że nie ma nic lepszego w życiu, niż praca, która jest pasją i dodatkowo można się z niej utrzymać. Nie chcę wiele, a jedynie spokojnie żyć na godnym poziomie, mieć spokojną głowę i poświęcić się w całości temu, co sprawia mi największą radość. Dlatego wsparcie osób prywatnych lub firm jest niezbędne aby realizować cele, także zachęcam do współpracy.

Nie boisz się wejścia z boks zawodowy? Jak na razie doświadczenia konińskich zawodników nie były łatwe. Patryk Szymański pewien poziom osiągnął, ale w ostatnich kilkunastu miesiącach jego kariera mocno się załamała. Kamil Gardzielik też zapowiadał mocne wejście w boks zawodowy, ale ostatni rok to przerwa i dopiero teraz wraca. Igor Jakubowski zdołał stoczyć zaledwie jeden pojedynek. Nie jest to łatwy biznes.

Kamil i Patryk mają na tyle fajną sytuację, że mają sponsorów i mogą się skupić wyłącznie na sporcie. Kamil nie dogadał się chyba z promotorami, stąd ten przestój. Dla mnie to jeden z najbardziej inteligentnych bokserów w Polsce. Dużo myśli, dużo widzi, jest bardzo spokojny. Patryk ma znowu jedne z lepszych nóg w Polsce. Niestety, w pojedynku z Robertem Talarkiem podpalił się trochę i chciał za szybko skończyć. Gdyby myślał i robił swoje to by to wygrał.

Twoja kategoria wagowa (w boksie olimpijskim 56 lub 60 kg) z jednej strony jest mniej medialna, niż cięższe kategorie, ale z drugiej strony jest o tyle łatwiej, że tych zawodników nie ma zbyt wielu i nie trzeba się przebijać przez całe grono pretendentów.

Różnie można na to patrzeć. W mojej kategorii ciosy może nie ważą tyle, co w cięższych kategoriach, ale za to jest duża kumulacja tych ciosów. Przyjmę ich kilka i jest gorzej, niż gdybym przyjął jeden. W Europie jest na pewno mniej zawodników w tej kategorii, ale są za to na naprawdę dobrym poziomie. Miałbym komu deptać po piętach. To mnie motywuje - gdy jestem skreślany daję bardzo dobre walki.

strona 1 z 2
strona 1/2
Hejosz przechodzi na zawodowstwo. Celuje w mistrzostwo Europy
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole