Ostatni sparing na remis. Za tydzień pierwszy mecz o stawkę

Górnik Konin zremisował ostatni sparing podczas zimowego okresu przygotowawczego. W Trzemesznie biało-niebiescy mierzyli się z Pogonią Mogilno.

Rywalem Górnika w sobotę była siódma drużyna IV ligi. W kadrze koninian zabrakło Dawida Przybyszewskiego, a najwięcej czasu gry dostali ci piłkarze, których zabraknie w pierwszym ligowym meczu z Radunią Stężyca. W kadrze nie znalazł się również nowy bramkarz zakontraktowany w piątek. To Maksym Wadach. 23-latek jest wychowankiem UMKS Piaseczno, grał też w Tomasovii Tomaszów Lubelski, Legionovii Legionowo, Śląsku Wrocław i Ursusie Warszawa.

Sobotni mecz rozpoczął się dla Górnika świetnie, zespół Grzegorza Dziubka już w pierwszej minucie wyszedł na prowadzenie. Dogranie Kamila Sternickiego wykorzystał Emil Więcek. Biało-niebiescy mieli jeszcze kolejne sytuacje bramkowe - niecelnie głową po dośrodkowaniu z rzutu wolnego uderzył Bartosz Zakrzewski, a sytuację sam na sam miał Kamil Sternicki. Zawodnik Górnika minął bramkarza, ale nie zdołał umieścić piłki w siatce. 

W końcówce pierwszej połowy to Pogoń wyrównała. Po dośrodkowaniu z lewej strony boiska piłkę głową próbował wybić Bartosz Zakrzewski. Zrobił to na tyle niefortunnie, że umieścił piłkę we własnej siatce.

Pogoń wyszła na prowadzenie po zmianie stron. Dogranie z prawej strony wykończył Wiktor Mrówczyński. Chwilę później wyrównać mógł Sternicki, który przejął piłkę po błędzie obrońców. Nie zdołał jednak wbić jej do bramki. Drugiego gola dla Górnika zanotował W 75. minucie. Prostopadłe podanie wykorzystał wtedy Dawid Kalinowski.

- Chyba najwięcej błędów zrobiliśmy w tym sparingu spośród wszystkich, które zagraliśmy - oceniał po spotkaniu trener Grzegorz Dziubek. - Niewymuszone zagrania niektórych chłopaków, aż niektórych nie poznawaliśmy dzisiaj. Dobrze, że to się zdarzyło dwa tygodnie przed ligą. Na pierwszy mecz musimy wyjść nieco bardziej skoncentrowani, mniej śmiechu w autokarze, mniej fantazji, a więcej ,,spiny", dyscypliny boiskowej. 

Pierwszy mecz o stawkę Górnik Konin rozegra już w przyszłą niedzielę. W 1/16 finału wojewódzkiego Pucharu Polski koninianie zmierzą się z SKP Słupca. - Priorytetem jest liga - zapowiada szkoleniowiec biało-niebieskich. - Puchar jest dodatkiem w takiej sytuacji, w jakiej jesteśmy. Wychodzimy rozegrać mecz, żeby wygrać, nie chodzi o to, że odpuszczamy. Zastanawiamy się nad tym, jak to zrobić, żeby na meczu ligowym była optymalna forma. 

Górnik Konin - Pogoń Mogilno 2:2 (1' Emil Więcek, 75' Dawid Kalinowski - 45' Bartosz Zakrzewski (sam.), 60' Wiktor Mrówczyński)

Górnik Konin: Dominik Kokott - Jakub Szaniec (57' zawodnik testowany), Bartosz Zakrzewski, Wojciech Mazurowski, Damian Ścibiorek (46' Marcel Koziorowski), Michał Lorencki, Filip Stożek (46' Dawid Kalinowski), Tomasz Kowalski (60' Miłosz Nowak), Emil Więcek (65' Filip Stożek), Kamil Sternicki, Wiktor Walczak (55' Tomasz Słowiński).